Bony skarbowe

Wszystko wskazuje na to, że ubiegłotygodniowydynamiczny wzrost zainteresowania nabywcówbonami skarbowymi miał charakter raczej incydentalny.Wczoraj popyt wyraźnie się obniżył, wzrosła za tośrednia rentowność wszystkich notowanych papierów.

Po niedawnej podwyżce stóp procentowych przez RPP sytuacja na rynku pieniężnym nieco się ustabilizowała. Zaobserwowano wzrost podaży obligacji na rynku wtórnym ze strony inwestorów zagranicznych i niewielki wzrost rentowności papierów. Z kolei większym powodzeniem cieszą się nowe emisje obligacji. Na przetargu papierów trzyletnich o zmiennym oprocentowaniu, który odbył się w ubiegłą środę popyt zgłoszony przez nabywców był dwukrotnie wyższy od podaży. Nie doszło natomiast do transakcji w ramach operacji odkupu bonów skarbowych - po raz pierwszy w ich historii posiadacze papierów nie zgłosili żadnej oferty sprzedaży. Na rynek pieniężny napłynęło sporo środków pochodzących z przeprowadzonych wcześniej operacji otwartego rynku, tak więc NBP zmuszony był do dalszych interwencji, dokonując sprzedaży bonów pieniężnych o 14-dniowym terminie dających rentowność 16,54% i papierów 28-dniowych o rentowności 16,6%, a więc znacznie wyższej niż bony skarbowe.Popyt, podaż i obrotyW trakcie wczorajszego przetargu nabywcy złożyli oferty zakupu bonów skarbowych o łącznej wartości nominalnej 1,54 mld zł. Oznacza to spadek w stosunku do poprzedniego tygodnia prawie o 900 mln zł, czyli o 36,8%. Tak więc okazało się, że ubiegłotygodniowy wzrost popytu miał charakter raczej jednorazowy. Być może inwestorów powstrzymała niepewność związana z losem projektów ustaw podatkowych i skutkami ewentualnego ich zawetowania (składając zlecenia na wczorajszy przetarg nie znali treści decyzji prezydenta).Ministerstwo Finansów wystawiło do sprzedaży papiery o wartości nominalnej 1,3 mld zł, a więc o 200 mln zł wyższej niż pierwotnie plonowano. Z 500 mln zł do 700 mln zł zwiększyła się pula bonów 52-tygodniowych. Oznaczać to może, iż zapotrzebowanie budżetu na środki jest spore i emitent postanowił skorzystać ze zwiększonego popytu. Na potwierdzenie tej tezy wskazuje także fakt, że na następnym przetargu podaż bonów wzrośnie do 1,55 mld zł. Wartość nominalna zawartych wczoraj transakcji wyniosła 1,3 mld zł i była wyższa niż przed tygodniem o nieco ponad 190 mln zł, czyli o około 17%. W tym przypadku mamy do czynienia z wyraźną tendencją zwyżkową.RentownośćW trakcie wczorajszego przetargu wzrosła rentowność wszystkich notowanych rodzajów papierów, choć - z wyjątkiem bonów 52-tygodniowych - znacznie mniej dynamicznie niż przed tygodniem. Wskazuje to, iż niedawna podwyżka podstawowych stóp procentowych nie została przez rynek w pełni zdyskontowana. Średnia rentowność bonów 13-tygodniowych zwiększyła się z 15,66% do 15,91%, a więc o 0,25 punktu procentowego, czyli prawie o 1,6%. W tym przypadku popyt był nieznacznie wyższy od podaży (o około 18%). Z 16,12% do 16,34%, a więc o 0,22 punktu procentowego, czyli prawie o 1,4% zwiększyła się rentowność papierów 26-tygodniowych. Dla tych papierów przewaga popytu nad podażą była niemal identyczna, jak w przypadku papierów krótszych. Po ubiegłotygodniowym prawie 1-proc. spadku, średnia rentowność bonów 52-tygodniowych wzrosła z 15,83% do 16,26%, czyli o 2,7% (o 0,43 punktu procentowego). Tu również zanotowano przewagę popytu nad podażą (wyniosła ona prawie 19%).Struktura popytu i podażyPo obu stronach rynku zanotowano wyraźne zmiany. W przypadku nabywców nastąpiło przesunięcie preferencji w kierunku papierów o krót-szych terminach wykupu. W ogólnej wartości popytu udział bonów 13-tygodniowych zwiększył się z 17,3% do 23,1%. Z 13,5% do nieco ponad 23% wzrósł także udział bonów 26-tygodniowych. Zmniejszyło się natomiast dość wyraźnie zainteresowanie inwestorów papierami o najdłuższym terminie wykupu. Udział bonów 52-tygodniowych zmniejszył się z ponad 68% do niespełna 54%.Po stronie podaży zmiany miały przeciwny kierunek. W przypadku bonów 13- i 26-tygodniowychnotowano zmniejszenie się udziału z 27,3% do 23,3%. Udział papierów rocznych wzrósł natomiast z 45,5%, do około 54%.

ROMAN PRZASNYSKI