Wczoraj podczas fixingu nieznacznie przeważały spadki, jednak ich skala była niewielka, co przy wzrostach kursów takich firm, jak Bank Handlowy, Elektrim czy Prokom spowodowało, że indeks WIG wzrósł o 0,1%, osiągając 15 668,9 pkt. O ponad 30% spadły obroty (do 165,4 mln zł) na rynku podstawowym, co w dużej mierze było spowodowane znacznie niższą aktywnością inwestorów w przypadku walorów PKN. Wartość zrealizowanych transakcji osiągnęła tu 56,9 mln zł, podczas gdy w poniedziałek było to ponad 101 mln zł. Uwagę zwraca stosunkowo duży wzrost spółek z branży drzewnej. Ponad 4% zyskały papiery Pagedu, Forte, Obornik i Grajewa. Sektor ten przez dłuższy czas znajdował się poza kręgiem zainteresowania inwestorów, a kursy utrzymywały się na relatywnie niskim poziomie.Stopniowy spadek obaw inwestorów dotyczących rezygnacji wicepremiera Balcerowicza z udziału w rządzie znalazł swoje odzwierciedlenie w notowaniach ciągłych. Na zamknięciu WIG20 był o 2,7% wyżej niż na fixingu. Znacząco zwyżkowały tu m.in. kursy Pekao (5,1%), TP SA (4,3%), Elektrimu (4,1%), BRE (4,1%). Wyraźny wzrost odnotowały również papiery Stalexportu. Na odbywającej się w trakcie notowań ciągłych konferencji prasowej prezes spółki zapowiedział, iż dzięki sprzedaży akcji Polkomtela tegoroczny zysk Stalexportu może wynieść nawet 200-300 mln zł. Ta informacja spowodowała wzmożone zakupy. W ich efekcie na zamknięciu za walory katowickiej spółki płacono 26,4 zł, czyli o 6,9% więcej niż na fixingu. Wartość zrealizowanych transakcji przekroczyła tu 9,4 mln zł. Łączne obroty w drugiej części sesji wyniosły 150,4 mln zł.

GRZEGORZ DRÓŻDŻ