Na obecnym poziomie cen indeks rynku podstawowego ostatni raz znajdował się w 1994 roku. Do poziomu szczytu hossy sprzed sześciu lat indeksowi brakuje już tylko 908 pkt., czyli jednego impulsu tak silnego, jak poniedziałkowy ruch rynku. Poziom wolumenu potwierdza nowy rekord i zwiększa prawdopodobieństwo pokonania w najbliższym czasie przez WIG maksimum z marca '94. Jeżeli jednak na rynku pojawi się fala korekcyjna, to nie powinna ona spowodować spadku indeksu poniżej 18 200 pkt., gdzie aktualnie przebiega przyśpieszona linia trendu wzrostowego. Wskaźnik Średnich Wykładniczych dwie sesje temu odbił się od linii sygnalnej w górę, sugerując dobry moment do zajęcia pozycji. Jednocześnie warto zaznaczyć, że MACD znajduje się na bardzo wysokim poziomie ponad równowagą. RSI i Stochastic Slow powróciły do obszarów wykupienia, ostrzegając przed możliwą zmianą kierunku trendu. Ultimate Oscillator i Wskaźnik Zmian pozostawiają jeszcze trochę miejsca dla dalszych wzrostów. Układ średnich arytmetycznych jest charakterystyczny dla hossy. W czwartek średnia piętnastosesyjna zadziałała jak bariera popytowa, powodując odbicie się indeksu w górę. Nadal stanowi ona potencjalne wsparcie na wysokości 18 064 pkt.
Artur Gołębiewski
PARKIET GAZETA GIEŁDY