Manipulacja Bielbawem

Aktualizacja: 06.02.2017 02:47 Publikacja: 12.01.2000 09:49

Spreparowane informacje o zmianach w akcjonariacie?

Jest bardzo prawdopodobne, że fałszywe są informacje, na podstawie których Bielbawprzekazał komunikat o pojawieniu się w jego akcjonariacie Józefa Gierowskiego.Tymczasem od dnia opublikowania komunikatu w tej sprawie (3 stycznia br.) do wczorajkurs spółki wzrósł o ponad 53%. Emitenci w zasadzie nie mają możliwości uchronienia sięprzed tego typu manipulacjami.

3 stycznia br. Bielbaw przekazał do publicznej wiadomości komunikat. Zawiadamiał w nim, że został poinformowany przez Józefa Gierowskiego, zamieszkałego w Krakowie , iż stał się on 28 grudnia 1999 r. posiadaczem 75 tys. akcji spółki, co zapewnia mu 5,17-proc. udział w kapitale akcyjnym i liczbie głosów na WZA.Wczoraj, jak się dowiedzieliśmy, do spółki trafiła kolejna - wysłana faksem z Krakowa - informacja o zwiększeniu przez J. Gierowskiego zaangażowania w firmie. Bielbaw powinien na jej podstawie wysłać kolejny komunikat o zmianach w akcjonariacie.Pod adresem wskazanym w informacjach nadesłanych do spółki rzeczywiście mieszka Józef Gierowski, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Nie wysyłałem żadnego komunikatu, nie jestem akcjonariuszem Bielbawu ani jakiejkolwiek innej spółki. Ktoś nadużył mojego nazwiska. Proszę zdementować te informacje - powiedział PARKIETOWI prof. Gierowski. - Pod wskazanym adresem nie mieszka też na pewno żaden inny Józef Gierowski - dodał. Znany inwestor giełdowy, Józef Hubert Gierowski, jest bratankiem profesora. - Mój bratanek jest inwestorem, ma odpowiednie środki. Mieszka jednak w Warszawie, a nie w Krakowie. Mógł oczywiście zwrócić się do mnie w tej sprawie, ale nie uczynił tego. Dlatego sądzę, że ktoś wykorzystał nasze nazwisko - stwierdził profesor.Nie udało nam się wczoraj skontaktować z Józefem Hubertem Gierowskim, który - wg naszej wiedzy - przebywa za granicą.Zbigniew Skowroński, prezes Bielbawu, powiedział nam, że w informacjach przesłanych do spółki nic nie wzbudzało podejrzeń. Zostały one wysłane faksem z Krakowa.- Zgodnie ze spoczywającymi na nas obowiązkami informacyjnymi upubliczniliśmy je. Jest mi bardzo przykro ze względu na zaistniałą sytuację - powiedział prezes Skowroński. O naszych domniemaniach w sprawie sfałszowania informacji przezes Bielbawu natychmiast poinformował KPWiG.

dokończenie str. 2

- Nie możemy opierać się na nieoficjalnych doniesieniach. Wystąpimy więc formalnie do osoby wskazanej w komunikacie z pytaniem, czy jest akcjonariuszem spółki. Jeżeli okaże się, że nie, postaramy się wyjaśnić sprawę - powiedział PARKIETOWI Mirosław Kachniewski, rzecznik prasowy KPWiG.3 stycznia, w dniu opublikowania komunikatu o pojawieniu się w składzie akcjonariatu Bielbawu nowego akcjonariusza, kurs akcji spółki wynosił 10,95 zł, wolumen obrotu zaś - od kilku dni wyższy niż we wcześniejszych tygodniach - 10 085 walorów. Wczoraj kurs wyniósł 16,8 zł, co oznacza wzrost od 3 stycznia o 53,4%. Wolumen obrotu to 38 296 papierów, co stanowi ponad 2,6% wszystkich akcji firmy. Sytuacja w Bielbawie przypomina opisany przed kilkoma miesiącami przez PARKIET casus Strzelca. Angielska firma Celtic Brewery poinformowała Komisję Papierów Wartościowych i Giełd w lipcu ub.r. o przekroczeniu progu 5% głosów na WZA spółki. Jednak, jak sprawdziliśmy, taka firma nie figuruje w brytyjskim rejestrze spółek, a pod wskazanym przez nią numerem telefonów odzywał się dom starców. Informacja o wejściu do Strzelca nowego akcjonariusza została po prostu spreparowana.Co spółki i KPWiG mogą zrobić, aby uchronić się przed podobnymi sytuacjami w przyszłości? - Mamy nadzieję, że działania Komisji zniechęcą osoby, które chciałyby stosować nieuczciwe praktyki na rynku - powiedział M. Kachniewski. Emitenci nie mają jednak obowiązku badać prawdziwości nadsyłanych do nich informacji. Poza tym muszą je upublicznić w ciągu 24 godzin, a więc nie mają zbyt wiele czasu na sprawdzenie danych. Mogłoby się zdarzyć, że uzyskałyby potwierdzenie, iż informacja została sfałszowana już PWiG i PAP zawierającego ją komunikatu. Wzmożona ostrożność jest jednak jedyną receptą na próby manipulowania rynkiem.

Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024