Po wtorkowych notowaniach ciągłych również wczorajszy fixing zakończył się zdecydowaną przewagą spadków na warszawskim parkiecie. Indeks WIG stracił 3,4% i spadł poniżej poziomu 20 tys. pkt., osiągając 19 632,2 pkt. Liderem spadków były papiery Polisy, które zniżkowały o 15,3%. Inwestorzy reagowali w ten sposób na możliwe ogłoszenie upadłości firmy. O maksymalny dopuszczalny przedział zniżkowały papiery Żywca. To z kolei było główną przyczyną obniżki indeksu branży spożywczej aż o 6%. Wśród liderów wczorajszej zniżki znalazły się też firmy sektora IT. Ponad 7% straciły akcje Optimusa i ComputerLandu. Na wszystkich papierach odnotowano stosunkowo wysokie obroty. Największy wzrost (7,3%) wśród firm notowanych na głównym parkiecie odnotowało wczoraj Nomi. Pamiętać jednak należy, iż znaczna część papierów spółki skupiona jest w rękach inwestora strategicznego. Mała płynność ułatwia natomiast spekulację. Wartość transakcji zawartych w środę nieznacznie tylko przekroczyła 40 tys. zł. Nieco inaczej wyglądała sprawa Agrosu. W przypadku tej firmy toczy się najprawdopodobniej walka między inwestorem finansowym a branżowym (Pernod Ricard). Wczoraj kurs spółki wzrósł o 5,3%, przy obrotach na poziomie 1,7 mln zł. W notowaniach ciągłych WIG20 początkowo spadał, jednak ostatecznie zamknął się na poziomie o 0,9% wyższym niż na fixingu. Bohaterem tej części sesji była Polisa. Informacja o bezterminowym odroczeniu rozprawy o upadłość wznowiła spekulację papierami firmy. Na zamknięciu za akcje Polisy płacono o 48,6% więcej niż na fixingu. Zwyżkowały też papiery Agrosu, za które płacono o 8,4% więcej niż w pierwszej części sesji.

GRZEGORZ DRÓŻDŻ