WIG pobił wczoraj kolejny rekord wszech czasów (21 742,2 pkt.), wzrastając o 2,6%. Kolejnerekordy padły w czasie notowań ciągłych: WIG20 osiągnął przejściowo poziom 2317,4 pkt.
Ponad 1,1 mld zł wyniosła łączna wartość obrotów w czasie środowej sesji. Na wynik ten wpływ miały przede wszystkim wydarzenia z notowań ciągłych, gdzie właściciela zmieniły papiery za 703,5 mln zł. Dotychczasowe najlepsze łączne wyniki wynosiły ponad osiemset milionów złotych, jednak jeszcze nigdy nie przekroczyły 900 mln zł.Zdaniem analityków, po tak gorącej sesji, powinno nastąpić ochłodzenie nastrojów. Pytanie tylko, jak silne. Alfred Adamiec, doradca inwestycyjny PBK Asset Management, zauważył, iż duże obroty zazwyczaj występują w punk-tach zwrotnych. - Być może to właśnie wczoraj duże kapitały wyszły z rynku. Jeśli tak, to istotne będzie teraz to, czy inwestorzy ci powrócą na parkiet po oczekiwanym niewielkim spadku - powiedział Alfred Adamiec. Jego zdaniem, niepokojący jest fakt, iż ogromne obroty dotyczą tylko wąskiego wachlarza spółek. - Ważne jest, jak silne są ręce, w których znalazły się akcje tych firm kupione po obecnych cenach. W przypadku, gdyby były to fundusze emerytalne, to nie powinno być większych problemów - dodał A. Adamiec.Wiesław Malinowski, właś-ciciel większościowego pakietu Oceanu, znany skądinąd również z udanych inwestycji w Sokołów, przyznał, że posiada akcje niektórych spółek branży IT, np. Prokomu, ale kupował je wcześniej i po znacznie niższych cenach. - Przy obecnym poziomie cen kupno akcji spółek związanych z internetem przypomina ruletkę. Nie wykluczam, że akcje zdrożeją jeszcze o 100%, ale równie dobrze na następnej sesji mogą spaść maksymalnie - stwierdził W. Malinowski.Zdaniem prezesa Oceanu, internet z pewnością odegra ważną rolę w przemianach gospodarczych i społecznych, ale nie będą one tak szybkie i gwałtowne, jak przepowiadają niektórzy analitycy.
- Internet przyczyni się do obniżenia kosztów funkcjonowania firm, choćby przez potanienie obsługi rachunków bankowych. Z drugiej strony, nie sądzę, aby handel za pośrednictwem internetu zagroził w najbliższym czasie tradycyjnemu. Takie zjawisko nie wystąpiło w USA, tym bardziej trudno spodziewać się tego w przypadku Polski - powiedział W. Malinowski.Prezes Oceanu dość sceptycznie podchodzi także do informacji o internetowych planach kolejnych spółek giełdowych. - Sam otrzymałem propozycję zakupu spółki internetowej - powiedział PARKIETOWI prezes Oceanu. Zaznaczył, że choć nie podjął w tej sprawie żadnych decyzji, to raczej Ocean nie będzie budował własnego portalu. - Kupić spółkę internetową to nie żaden problem. Nie potrzeba na to wielkich pieniędzy. Potem jednak trzeba w nią zainwestować ogromne pieniądze - stwierdził W. Malinowski.Jego zdaniem, deklaracje niektórych firm o zamiarze przeznaczenia na internet ogromnych kwot należy traktować bardzo ostrożnie. Prezes Oceanu nie wykluczył, że część informacji o inwestycjach ma na celu jedynie podbicie kursu akcji.Maciej Borowicz (Sokołów) spodziewał się wzrostów spółek IT, ale nie hossy tego rozmiaru. - Jestem przekonany, że do zwyżek przyczynił się napływ kapitału z zagranicy. Moim zdaniem, na polską giełdę trafiają teraz pieniądze nie tylko tradycyjnych funduszy inwestujących na emerging markets, ale także lokalnych funduszy amerykańskich, które dotychczas nie interesowały się takimi krajami, jak Polska. Obroty na Prokomie, Elektrimie czy TP SA są tak duże, że ewidentnie musi to być zagranica - powiedział M. Borowicz. Inwestor zwrócił uwagę, że internetowa hossa jest częścią ogólnoświatowego zjawiska.- Inwestorzy na świecie poszukują firm i branż, które zapewnią im jak największe zyski z zainwestowanego kapitału. W którymś momencie prawdopodobnie przerzucą się z przewartościowanego IT na inne sektory - twierdzi M. Borowicz, podkreślając, że pomimo bicia kolejnych rekordów przez giełdowe indeksy, wiele dużych firm amerykańskich (MacDonald's, czy Wal-Mart) notuje obecnie swoje roczne minima. Według MaciejBorowicza, na polskiej giełdzie obiecującymi inwestycjami mogą być Elektrim i TP SA.
GRZEGORZ BRYCKI, Adam Mielczarek