Wczorajsze notowania przyniosły spadek indeksu NIF o 4%, po którym indeks osiągnął poziom 50,4 pkt. Jest to najniższa wartość wskaźnika od przeszło trzech miesięcy i tylko o 3,5 pkt. wyższa od historycznego minimum.Tak duża skala zniżki, a przede wszystkim fakt, że przełamane zostało wsparcie w pobliżu 52,5 pkt., jednoznacznie wskazują na wyraźną przewagę podażowej strony rynku. Najbliższe wsparcie wyznacza historyczne minimum na wysokości 46,9 pkt. W pobliżu tej wartość przebiega także wewnętrzna linia trendu, która pod koniec stycznia powstrzymała już raz spadek indeksu. W krótkim terminie można spodziewać się jednak poprawy koniunktury, głównie z uwagi na bardzo wysoki wolumen, który wyniósł prawie 1,5 mln sztuk. Przy podobnej wartości tego wskaźnika na początku stycznia doszło do załamania trendu wzrostowego. W przypadku zwyżki indeksu NIF, najbliższy opór wyznacza krótkoterminowa linia tendencji spadkowej, znajdująca się nieco powyżej 55 pkt. Bessa potwierdzana jest przez bardzo niekorzystny układ wskaźników technicznych. Oscylator MACD po odbiciu od poziomu równowagi bardzo silnie zniżkuje. Podobnie wygląda ten sam wskaźnik wyliczany w oparciu o dane tygodniowe, co sugeruje, że mamy do czynienia dopiero z początkiem nowej fali spadkowej.
TOMASZ JÓŹWIK