W ostatnich dniach akcje Mostostalu Kraków zyskują na wartości, notując kolejne najwyższe ceny od 12 miesięcy. Zdaniem analityków, zwyżka kursu związana jest najprawdopodobniej z ustalaniem parytetu wymiany przy fuzji z Budimeksem.Podczas piątkowego fixingu Mostostal Kraków zanotował maksymalny wzrost, a w poniedziałek kurs wzrósł o kolejne 8,1%. W efekcie wczoraj jeden walor wyceniono na 12 zł. Znacząco zwiększyły się także obroty, które na poniedziałkowym fixingu wyniosły prawie 1,3 mln zł. - Poruszanie się kursu naszej spółki odwrotnie do panującej na rynku tendencji miało miejsce dość często w historii notowań Mostostalu. Nie widzę jednak logicznego uzasadnienie takiej sytuacji, choć cieszą mnie wzrosty - powiedział PARKIETOWI Stanisław Osieka, prezes zarządu Mostostalu Kraków. Jego zdaniem, fundamentalnie nie wydarzyło się w firmie nic, co mogłoby spowodować zwiększony popyt na walory. Prezes, który jest właścicielem pakietu akcji firmy (poniżej 5% głosów), zapewnił, że obecnie nie sprzedaje ani nie dokupuje papierów.Dla analityków zajmujących się branżą budowlaną wytłumaczenie nagłego zwiększonego zainteresowania spółką jest dość proste. - Najprawdopodobniej są to zagrywki pod parytet wymiany walorów przy fuzji z Budimeksem. Przy wzroście ceny Mostostalu Kraków spada kurs warszawskiej firmy. Ktoś liczy na korzystny parytet - stwierdził w rozmowie z PARKIETEM Robert Chojnacki z BM BGŻ.
GMZ