Poszukiwania inwestora w toku

Jak się dowiedzieliśmy, Foksal NFI, wiodący akcjonariusz Ropczyc, aktywnie poszukuje dla Zakładów Magnezytowych Ropczyce inwestora strategicznego. W ocenie firmy, jej akcje na GPW są zdecydowanie niedowartościowane.Stefan Śliwiński, prezes Ropczyc, pytany o to, czy spółce potrzebny jest strategiczny partner, odpowiada: - Jeżeli chodzi o środki na rozwój, to sami mamy odpowiednie zasoby. Nie wiadomo jednak, co się stanie z naszym głównym odbiorcą - polskim hutnictwem. Niewykluczone że przydałby się nam jakiś partner z silną pozycją na innych rynkach, który umożliwi nam wejście na nie albo zagwarantuje nam dalszą obecność na polskim rynku. Jeżeli bowiem ktoś kupi Hutę Katowice, to może chcieć zmienić dostawcę. Zdaniem prezesa, spółka nie potrzebuje pilnie wsparcia technologicznego. Jest najnowocześniejszym zakładem tej branży w Polsce. Stale zresztą ponosi nakłady modernizacyjne. - Jednak nigdy nie można powiedzieć, że z technologicznego punktu widzenia osiągnęliśmy już wszystko - zastrzega.Foksal ma w swoim portfelu 29,42% akcji Ropczyc. Firma jest dochodowa. Systematycznie wypracowuje znaczące zyski, choć jej rentowność w zeszłym roku spadła (widoczna była jednak wyraźna poprawa pod koniec zeszłego roku). 1999 r. firma zakończyła 7,85 mln zł zysku netto, przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 129,6 mln zł. W 1998 roku było to 9,3 mln zł zysku netto i 130,9 mln zł przychodów ze sprzedaży.Wczoraj na fixingu walory firmy wyceniono na 9,3 zł, co daje wartość pakietu należącego do NFI na poziomie 12,6 mln zł.Nie oznacza to jednak, że oferta zakupu akcji od NFI, opierająca się na obecnych notowaniach spółki, byłaby dla funduszu satysfakcjonująca. W przypadku innych giełdowych spółek narodowe fundusze inwestycyjne sprzedawały firmy nie tylko zdecydowanie powyżej wartości bilansowej, ale także często z premią w stosunku do notowań z kilku ostatnich miesięcy.- Nie wiem, czym kieruje się giełda wyceniając nasze akcje. Mogę tylko powiedzie, że są one bardzo mocno niedowartościowane, a kurs nijak ma się do rzeczywistej wartości przedsiębiorstwa - powiedział nam prezes Śliwiński.

K.J.