Rynki zagraniczne
Rynki akcji w USA ponownie są najsilniejsze na świecie. W czasie ostatniej fali hossy indeksy S&P 500i Nasdaq Composite ustanowiły nowe rekordy. Bardzo dobra koniunktura panuje również w Azji,gdzie indeksy Nikkei 225 i Hang Seng także pokonały poprzednie szczyty. Najsłabsze są obecnie rynkieuropejskie.
Tydzień na rynkachW ubiegłym tygodniu na większości rynków dominowały byki. Do nowych rekordów doszły indeksy giełd w Azji i Stanach Zjednoczonych. Tym razem słabsze były giełdy europejskie, które w zdecydowanej większości pozostają poniżej dotychczasowych rekordowych poziomów.Najbardziej istotne wydarzenia ostatnich dni to nowe rekordy hossy indeksów S&P 500 i Nasdaq Composite - dwóch najważniejszych światowych indeksów globalnego rynku akcji.GPW na tle światowychtendencjiNa tym tle nadal nieźle prezentuje się warszawska giełda. Nie jest wprawdzie tak mocna, jak Nasdaq czy rynki azjatyckie, ale indeksy WIG i WIG20 dochodzą do nowych rekordów. W przypadku utrzymania dobrej koniunktury na głównych rynkach w najbliższych tygodniach realne wydaje się wejście polskiego rynku akcji w nową falę hossy.Sytuacja technicznaPo ostatnich wzrostach na większości rynków światowych giełdy wydają się przegrzane. Amerykańskie indeksy S&P 500 i Nasdaq Composite po silnej zwyżce ukształtowały w piątek formacje spadającej gwiazdy, charakterystyczne dla wyczerpania impulsu wzrostowego. Wydaje się, że teraz globalny rynek akcji wejdzie w lokalną korektę techniczną.W dłuższej perspektywie czasowej najbardziej prawdopodobny scenariusz to kontynuacja hossy. Obecnie nie ma sygnałów zapowiadających ochłodzenie koniunktury i zmianę trendu w średnim okresie, więc dalsze wzrosty wydają się prawdopodobne.USAOstatnia fala wzrostowa wyniosła indeksy amerykańskiego rynku akcji do nowych rekordów. Poprzednie szczyty pokonały Nasdaq Composite i Standard & Poor's 500, oddalając po raz kolejny niebezpieczeństwo załamania na globalnym rynku akcji. Średnio- i długoterminowa sytuacja techniczna giełdy nowojorskiej uległa więc znacznej poprawie. Pokonanie poprzednich szczytów kolejny raz potwierdziło, że narastające sygnały przegrzania rynku były przedwczesne i hossa może jeszcze potrwać bardzo długo, zanim one rzeczywiście wpłyną na zmianę trendu wyższego rzędu.Dow Jones Industrial Average jest obecnie najsłabszy spośród głównych amerykańskich indeksów giełdowych. Ostatnia fala wzrostowa odrobiła ok. 2/3 poprzedniej zniżki. Indeks znalazł się w końcu ubiegłego tygodnia na poziomie 11 112 pkt., dochodząc do oporu tworzonego przez krótkoterminową formację konsolidacji z przełomu stycznia i lutego br. Kolejną barierę podażową dla obecnej fali trendu wzrostowego stanowi dotychczasowy rekord notowań Dow Jonesa (11 750 pkt.). W perspektywie kilku tygodni osiągnięcie tej strefy wydaje się prawdopodobne.Bardzo silna hossa, jaka panuje na rynku w USA, jest dobrze widoczna na wykresie indeksu S&P 500. Jego wartość wzrosła o ponad 200 pkt. (15%) w ciągu ok. miesiąca. W czasie tej zwyżki indeks pokonał poprzedni szczyt z grudnia ub.r. (1 478 pkt.). Teraz wokół tego szczytu można wyznaczyć silną średniookresową barierę popytową dla ewentualnych spadków indeksu.W przypadku Nasdaq Composite, grupującego akcje spółek nowej gospodarki, nawet przez moment nie było wątpliwości co do kierunku trendu długookresowego. W czasie ostatnich korekcyjnych spadków Nasdaq z łatwością utrzymał się ponad linią trendu wzrostowego, tworząc dołek sporo powyżej tego wsparcia. W ostatnich dniach indeks zwyżkował w kierunku poprzedniego szczytu, gdzie teraz można wyznaczyć najbliższą barierę podażową dla dalszych wzrostów. Wsparcie dla spadków tworzy widoczna na wykresie linia trendu wzrostowego oraz ostatni dołek notowań na poziomie ok. 4400 pkt.EuropaW porównaniu z giełdami amerykańskimi i azjatyckimi w ostatnich tygodniach pogorszyła się koniunktura na rynkach europejskich. Indeksy giełdowe w Europie kontynuują trendy wzrostowe wyższego rzędu, ale robią to z mniejszą dynamiką niż w poprzednich miesiącach. W czasie gdy indeksy amerykańskie i azjatyckie ustanawiają nowe rekordy, wskaźniki europejskie pozostają w sporej odległości od poprzednich szczytów.Paryski CAC 40 właśnie wykonał pozytywny test wzrostowej linii trendu i po raz piąty odbił się od niej w górę. Teraz prawdopodobna wydaje się zwyżka indeksu do poprzedniego szczytu, który stanowi opór dla wzrostów na poziomie 6600 pkt. Wsparcie dla ewentualnych spadków nadal stanowi linia trendu wzrostowego, która podtrzymuje rosnące notowania tego indeksu od października 1999 r.Mozolnie odrabia straty także londyński indeks FTSE 100, który zwyżkował już do 6800 pkt., znosząc blisko 3/4 wcześniejszego spadku. Najważniejszy opór dla dalszej zwyżki stanowi poziom dotychczasowego rekordu hossy, ustanowiony na początku br. na poziomie 6950 pkt.AzjaSilne wzrosty dominują na rynkach azjatyckich. Nowe rekordy hossy ustanowiły Nikkei 225 i Hang Seng, obrazujące przebieg koniunktury na rynkach w Tokio i Hongkongu. Wydaje się, że japoński Nikkei 225 w końcu uporał się z psychologiczną barierą 20 000 pkt. i teraz wejdzie w nową falę hossy wyższego rzędu. W przypadku Hang Seng sytuacja nie jest jeszcze jednoznaczna, ponieważ wykres indeksu pozostaje poniżej linii oporu prowadzonej przez trzy ostatnie lokalne szczyty.Rynki wschodząceRynki wschodzące także utrzymują się w fazie hossy. W ostatnich dniach praski PX 50 ustanowił nowy rekord, zbliżając się do 700 pkt., nieco ochłodziła się natomiast koniunktura na rynku w Brazylii i na Węgrzech. Indeksy Bovespa i BUX zmieniły trendy średniookresowe ze wzrostowych na horyzontalne. Kierunek wybicia z tych formacji konsolidacji określi, jaki będzie przyszły trend notowań na tych rynkach.
Piotr Wąsowski