Bony skarbowe
W trakcie wczorajszego przetargu kontynuowana była spadkowa tendencjarentowności notowanych rodzajów bonów zapoczątkowana przed trzema tygodniami.Mniejsze też było zainteresowanie tymi papierami ze strony nabywców.
Można przypuszczać, że inwestorzy operujący na rynku pierwotnym bonów skarbowych nieco ograniczyli swoją aktywność w oczekiwaniu na dane o poziomie inflacji w marcu. Tempo wzrostu cen żywności po dwóch pierwszych tygodniach miesiąca było nieco niższe niż w tym samym okresie w lutym. Może to wskazywać na początek spadkowej tendencji inflacji liczonej w stosunku do marca ubiegłego roku. Jednak zdania analityków w tej kwestii są podzielone i nie wskazują na niezachwianą wiarę w przełamanie niekorzystnych tendencji inflacyjnych.Popyt, podaż i obrotyNa wczorajszym przetargu zmniejszyło się nieco zainteresowanie nabywców bonami skarbowymi. Inwestorzy złożyli łącznie oferty kupna o wartości nominalnej 2,79 mld zł. Oznacza to spadek w stosunku do poprzedniego tygodnia prawie o 900 mln zł, czyli nieco o ponad 24%. Wciąż jednak można mówić o bardzo wysokim popycie.Od dwóch kolejnych przetargów podaż utrzymuje się na niskim poziomie i wynosi 800 mln zł. Podobnie będzie również w przyszły poniedziałek. Od trzech kolejnych tygodni mamy do czynienia ze zniżkową tendencją wartości zawieranych transakcji. Wczoraj ich wartość nominalna wyniosła niecałe 794 mln zł i była niższa niż przed tygodniem o 0,75 mln zł, czyli niespełna o 1%. Popyt był ponadtrzyipółkrotnie wyższy od podaży, jego przewaga nad podażą zaś była znacznie niższa niż w trakcie poprzedniego przetargu. Wśród nabywców wciąż największą popularnością cieszą się papiery o najdłuższym terminie wykupu.RentownośćWczoraj po raz trzeci z rzędu zanotowano spadek rentowności wszystkich notowanych rodzajów bonów. Najbardziej dynamiczny spadek zanotowano w przypadku papierów półrocznych. Średnia rentowność bonów 13-tygodniowych obniżyła się z 16,33% do 16,23%, a więc o 0,1 punktu procentowego, czyli o 0,64%. W tym przypadku popyt był dwukrotnie wyższy od podaży, zainteresowanie nabywców zaś znacznie niższe niż przed tygodniem.Największy spadek rentowności zanotowano w przypadku papierów o 26-tygodniowym terminie wykupu. Obniżyła się ona z 17,39% do 16,93%, czyli o 0,46 punktu procentowego, a więc aż o 2,64%. W ich przypadku przewaga popytu nad podażą była ponadsześciokrotna, więc wyższe ceny akceptowane przez nabywców nie powinny budzić zdziwienia. Co ciekawe, od pięciu kolejnych przetargów Ministerstwo Finansów wyraźnie dąży do obniżenia rentowności tych papierów, ostro redukując oferty kupna i przyjmując do realizacji mniej bonów niż zamierzało sprzedać.Średnia rentowność bonów rocznych obniżyła się z 17,39% do 17,04%, co oznacza spadek o 0,35 punktu procentowego, czyli o niecałe 2%. W tym przypadku mieliśmy do czynienia z ponadtrzykrotną przewagą popytu nad podażą (w trakcie poprzedniego przetargu przewaga ta była aż pięciokrotna, spadek rentowności zaś dwukrotnie wyższy niż wczoraj).Struktura popytu i podażyStruktura podaży pozostaje niezmienna od dwóch kolejnych tygodni. Trzy czwarte ogólnej wartości papierów przeznaczonych przez emitenta do sprzedaży stanowią bony o 52-tygodniowym terminie do wykupu. Pozostałe 25% dzieli się po równo między papiery 13- i 26-tygodniowe. Podobnie będzie też w najbliższy poniedziałek.W strukturze popytu widać natomiast bardziej zdecydowane zmiany. Z bardzo wysokiego poziomu 82% w trakcie poprzedniego przetargu do 71% zmniejszył się udział w popycie bonów 52-tygodniowych. Z kolei z nieco ponad 10% do prawie 22% wzrósł on w przypadku papierów o 26-tygodniowym terminie wykupu. Nieznacznie, bo z 7,5% do 7,1%, obniżył się natomiast udział bonów 13-tygodniowych.
ROMAN PRZASNYSKI