Wczorajsza sesja po jednodniowym odreagowaniu przyniosła koleją dynamiczną zniżkę, co w przypadku indeksu WIG zaowocowało najniższą wartością od połowy lutego br. Obecne spadki można rozpatrywać jednak w dalszym ciągu w kategorii korekty fali wzrostowej, choć ogólny obraz techniczny systematycznie ulega pogorszeniu. Dalsza zniżka zaś przyniosłaby kolejne negatywne sygnały, w tym na MACD w ujęciu tygodniowym przecięcie od góry linii sygnalnej, a na wykresie dziennym przełamanie poziomu równowagi. Niemniej diagram indeksu zatrzymał się przed najbliższymi poziomami wsparcia znajdującymi się w obszarze ok. 20 850-20 520 pkt., które stanowią kolejno od góry: pierwszy poziom zniesienia Fibonacciego średnioterminowej fali hossy i "stary" rekord WIG-u oraz lokalny dołek z 14 lutego br. Pozytywny test tych poziomów stwarzałby szansę na powrót rynku do strefy konsolidacji, w którym pozostawał w ostatnim czasie. Negatywny wynik tej próby może natomiast okazać się pierwszym zwiastunem bardziej trwałego odwrócenia tendencji. Obrony przed realizacją tego ostatniego scenariusza należy wtedy poszukiwać w obszarze 19 400-19 600 pkt., który tworzy poziom 38,2% zniesienia średniookresowej fali wzrostowej oraz dno korekty spadkowej z końca stycznia br.
Mirosław StępieńBM PBK S.A.