Silne spadki na giełdach w naszym regionie
W środę, podobnie jak dzień wcześniej, środkowoeuropejscy inwestorzy pozbywali się walorów spółek high-tech w reakcji na coraz bardziej niepewną sytuację na amerykańskim rynku Nasdaq. Moskiewski RTS spadł o 5,95%, budapeszteński BUX o 3,17%, a praski PX 50 o 1,11%.
BudapesztW środę na budapeszteńskiej giełdzie papierów wartościowych miała miejsce bardzo silna przecena akcji. Dotyczyła ona, jak wszędzie w regionie, akcji spółek high-tech, co wiązało się z nerwową sytuacją na amerykańskim rynku Nasdaq. Liderem spadków był wczoraj potentat branży telekomunikacyjnej Matav. W ślad za nim podążył integrator systemów informatycznych Synergon. Po raz drugi z rzędu największym przegranym sesji była jednak firma działająca w handlu detalicznym - Fotex. Wcześniej w tym roku poinformowała ona o planach sprzedaży w internecie, co wywindowało jej kurs do rekordowego poziomu. Teraz inwestorzy realizowali zyski, a jej walory staniały wczoraj o 10%. W tych okolicznościach wskaźnik BUX spadł o 3,17%, do 9573,38 pkt.PragaWtorkowe ogromne wahania na Nasdaq wywołały w środę na giełdzie praskiej wyprzedaż walorów tamtejszych spółek telekomunikacyjnych. Tendencja ta dotknęła przede wszystkim firmę Ceske Radiokomunikace, której akcje staniały o 3,7%. Znacznie mniej, bo tylko 0,7%, straciły na wartości papiery lokalnego rywala - Cesky Telecom. - Na razie rynek zamiera. Inwestorzy, zwłaszcza w branży telekomunikacyjnej, bacznie będą śledzić, co dzieje się na Nasdaq - powiedział agencji Reutera Richard Skacel, makler z praskiego biura Raiffeisen Capital & Investments. W ślad za potentatami telekomunikacyjnymi poszły jednak inne czeskie blue chips. Chętnie pozbywano się przede wszystkim walorów banków. Wskaźnik PX 50 obniżył się o 1,11% i na koniec dnia wyniósł 614,0 pkt.MoskwaSilną zwyżką cen akcji zakończyły się środowe notowania na rynku rosyjskim, do czego - zdaniem lokalnych maklerów - przyczyniły się nerwowe wahania na giełdach amerykańskich oraz brak nowych wiadomości gospodarczych w Rosji, mogących wpływać na zachowanie inwestorów. Uwagę zwracał wzrost obrotów, które były dwa razy większe niż we wtorek i wyniosły 41,55 mln USD. - Gdy tak wiele dzieje się na największych giełdach, inwestorzy zagraniczni nie mają czasu myśleć o naszym małym rynku i część z nich zamykała dziś pozycje - powiedział Reutersowi jeden z moskiewskich maklerów. Większość graczy wciąż jednak czekała na pierwsze decyzje Władimira Putina jako oficjalnie już wybranego prezydenta. Wskaźnik RTS spadł wczoraj aż o 5,95% i na koniec dnia ukształtował się na poziomie 214,59 pkt. Liderem spadków był koncern Jednolite Systemy Energetyczne, którego akcje staniały o 6,15%.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI