Wzrostowa korekta fali spadkowej, która trwała zaledwie dwie sesje, podniosła wartość indeksu NIF aż o 6,7%, do poziomu 56 pkt. Jednakże średnioterminowa linia trendu spadkowego, oparta na wierzchołkach z marca i maja br., która biegnie obecnie około 0,5 pkt. powyżej, okazała się ponownie zbyt silną barierą, by byki doprowadziły do jej przełamania. Potwierdzeniem takiego scenariusza był czwartek, który przyniósł ponownie spadek indeksu o 2,3%. Do negatywnego zachowania SK-15 dołączyły średnie kroczące z 45 i 100 sesji, które zmieniły swój ruch ze wzrostowego na opadający, tworząc kolejny istotny opór przed potencjalnym wybiciem z trwającego układu. Gdyby obecny spadek pokonał wsparcie w postaci ostatniego minimum z końca maja, to możliwe staje się dotarcie indeksu nawet do poziomu 48 pkt.Większość wykresów na wskaźnikach technicznych od prawie trzech miesięcy porusza się w trendach spadkowych, a ostatnia korekta nie była na tyle duża, by zmienić radykalnie sytuację. MACD, mimo kilkakrotnie generowanych fałszywych sygnałów kupna, nieustannie obniża swoją wartość. Na RSI, CCI Average czy Stochastic Slow nastąpiła poprawa w postaci powrotu do stref neutralnych po krótkim pobycie w strefach wyprzedania

Cezary MitrusBM BGŻ S.A.