Analiza techniczna i portfelowa
Analiza portfelowa to dla klasycznych spekulantów dziedzina trudna do zaakceptowania. Statystyczne wzory, które skutkują nieznacznymi dziennymi zmianami parametrów akcji czy trudne do zinterpretowania wykresy skutecznie odstraszają inwestorów wychowanych na analizie technicznej. Powolne zmiany w rekomendowanych składach portfeli akcji wydają się mało atrakcyjne dla osób przyzwyczajonych do codziennych modyfikacji inwestycji. Można jednak znaleźć takie obszary tej metody, które przedstawione w inny sposób okażą się atrakcyjne nawet dla zagorzałych przeciwników modeli teoretycznych.
Do pełnego zrozumienia znaczenia i działania wskaźnika technicznego, który dziś przedstawię, wymagana jest przynajmniej podstawowa znajomość jednego z najprostszych teoretycznych modeli rynku, a mianowicie modelu indeksowego Sharpe'a. Zrozumienie modelu ułatwi przypomnienie znanego spostrzeżenia, że w czasie hossy większość akcji rośnie, a w czasie bessy większość akcji spada. Można więc podejrzewać istnienie prostej zależności zachowania akcji od zachowania indeksu giełdowego opisującego cały rynek. Zależność tę Sharpe przedstawił w postaci:R = a + b × RIdx + xgdzie:R ? stopa zwrotu akcjiRIdx ? stopa zwrotu indeksub ? beta akcji względem indeksua ? alfa akcjix ? składnik losowyWyznaczenie parametrów tego modelu nawet początkującym inwestorom nie powinno sprawić większych problemów. Można do tego celu użyć arkusza kalkulacyjnego Excel bądź skorzystać z bezpłatnego programu KAPITAŁ w wersji mini dostępnej na internetowej stronie pisma ?Profesjonalny Inwestor? a także firmy Motte.Ważne związkiW przedstawionym wzorze na zmianę ceny akcji wpływają 3 składniki. Najważniejszy, bo wiążący zachowanie akcji z zachowaniem całej giełdy (przy założeniu, iż korzystamy z reprezentatywnego indeksu), to iloczyn b × RIdx określający czy zmiany ceny były (i w domyśle będą) zgodne z indeksem oraz jaka była wielkość tych zmian w porównaniu z giełdą.Ujemna beta, a zdarza się to niezwykle rzadko, oznacza, że na spadki na rynku akcja reagowała wzrostem i odwrotnie ? wzrosty całej giełdy pociągają za sobą spadek cen akcji. Z reguły beta jest dodatnia (w większości przypadków niezbyt odległa od jedności), a jej wartość przybliża zachowanie akcji. Beta mniejsza od jedności charakteryzuje akcje stabilne o zmianach wolniejszych niż rynek, beta większa od 1 to akcje ryzykowne, reagujące na zmiany rynkowe ruchami większymi od przeciętnych.Kolejny ważny składnik przedstawionego wzoru to alfa akcji ? a. Określa ona stałą stopę zwrotu niezależną od zachowania giełdy. Alfa o wartości 0, czyli neutralna, oznacza, że następujący po sobie wzrost, a następnie spadek indeksu reprezentującego całą giełdę o tę samą wartość kończy się powrotem zarówno indeksu, jak i akcji do wartości wyjściowej. Neutralna wartość alfy zdarza się jednak niezwykle rzadko. Najczęściej alfa jest różna od zera ? dodatnia świadczy o istnieniu stałej tendencji do wzrostu wartości akcji, bez względu na zmiany na giełdzie. Alfa ujemna odzwierciedla systematyczny spadek wartości akcji. Inwestor korzystający głównie z analizy technicznej powinien uwzględniać w swoich działaniach ten parametr. Bez względu na oczekiwane zachowanie rynku, dodatnia alfa zawsze pozytywnie wpływa na wartość inwestycji. Rezygnacja z dodatniej alfy jest możliwa wyłącznie w przypadku silnego trendu wzrostowego i bety znacznie większej od jedności bądź bardzo silnych podstaw technicznych uzasadniających wzrost kupowanej akcji.Inwestorzy bazujący wyłącznie na analizie technicznej mają też inną możliwość prostego podnoszenia efektywności swoich inwestycji. Wystarczy, że skorzystają jedynie z wiedzy o wartości samej bety, bez odwoływania się do bardziej skomplikowanych fragmentów analizy portfelowej. Jeśli analiza indeksu giełdowego sugeruje silny i stabilny trend wzrostowy, należy wybierać akcje o betach większych od jedności. Powinno to zagwarantować wzrost wartości inwestycji w sposób ponadprzeciętny. W przypadku gdy występuje niebezpieczeństwo spadku, a inwestor chciałby pozostać na rynku, powinien inwestować w akcje o niskich betach. W czasie spadków na rynku jego straty będą wtedy mniejsze od przeciętnych. Należy jednak pamiętać, że opisane zachowanie nie jest zagwarantowane w 100%. Na brak pewności wpływają trzy czynniki. Po pierwsze beta wyznaczona była w okresie historycznym. Jakkolwiek model zachowania akcji zmienia się powoli, mógł jednak ulec nieznacznej modyfikacji obniżając efektywność inwestycji. Po drugie wyznaczanie modelu odbywa się z reguły w znacznie dłuższym okresie niż czas trwania inwestycji. Może to skutkować tym, że chwilowe zachowanie akcji nie będzie dokładnie zgodne z modelem (w dłuższym terminie zachowanie akcji uśrednia się). Trzeci element niepewności to występowanie składnika losowego, którego w żaden sposób nie da się przewidzieć i może dodatkowo wpływać na nieoczekiwane zachowanie akcji. I właśnie tym fragmentem modelu Sharpe'a chciałbym dziś zainteresować czytelników.Znaczenie składnika losowegoWyobraźmy sobie, że inwestujemy w jedną akcję o znanych parametrach alfa i beta. Oczekujemy, że zmiany wartości tej akcji będą wynikać ze zmian na rynku (ruchów indeksu odniesienia) oraz parametrów akcji. W rzeczywistości wartość akcji zmienia się trochę inaczej. Różnica między rzeczywistym a teoretycznym zachowaniem akcji to wartość składnika losowego, czyli tej części ruchu cen, który nie został wytłumaczony modelem teoretycznym.Na rysunku 1 znajduje się przebieg reszty modelu jednoindeksowego spółki AMS (składnik losowy) przy założeniu, że indeksem wzorcowym dla tej akcji jest WIG. Celem ułatwienia interpretacji zachowania wskaźnika na rysunku znajdują się dodatkowo także wykres ceny spółki, indeksu rynku oraz bety spółki względem indeksu. Podczas analizy wykresów składnika losowego należy uwzględnić przeskalowanie wskaźnika zastosowane w programie Horyzont. W rezultacie wszystkie jego wartości są dodatnie, przy czym wartością neutralną jest liczba 1000.Przebieg składnika losowego powstał w ten sposób, że każdego dnia wyznaczane są parametry modelu jednoindeksowego akcji z ostatnich 30 dni względem WIG. Następnie wykorzystana jest zmiana wartości tego indeksu do wyznaczenia oczekiwanej zmiany ceny akcji na bieżącej sesji. Po odjęciu oczekiwanej zmiany ceny akcji od faktycznie występującej różnica jest odkładana jako kolejna zmiana wartości składnika losowego. Biorąc pod uwagę złożoność obliczeniową wskaźnika byłoby niezwykle trudne, jak sądzę, wyznaczanie tego wskaźnika w programach posiadających wyłącznie interpretery wskaźników (MetaStock, SuperCharts itp). Prezentowany przebieg pochodzi z programu Horyzont, gdzie występuje jako autorski wskaźnik twórcy tego programu p. Marka Wierzbickiego.Inwestorzy nie zagłębiający się w problematykę analizy portfelowej i jej szczegółowej odmiany ? modelu indeksowego Sharpe'a zastanawiają się zapewne, jaką to ciekawą informację niesie ten wskaźnik? Otóż składnik losowy w klasycznym statycznym modelu indeksowym odznacza się bardzo ciekawą cechą: jego średnia wartość w okresie wyznaczenia modelu jest równa 0. Wynika z tego ważny wniosek, że po okresie przebywania w rejonie wartości dodatnich (w programie Horyzont powyżej 1000) wskaźnik musi znaleźć się w rejonie wartości ujemnych (w programie Horyzont poniżej 1000). Co więcej ? czas i wartości składnika losowego w obu regionach (dodatnim i ujemnym) są często zbliżone do siebie. Ma to kolosalne znaczenie praktyczne. Jeśli bowiem akcja (a ścislej rzecz biorąc, jej składnik losowy) przebywała przez pewien okres w strefie wartości ujemnych oznacza to, że akcja zachowywała się gorzej, niż wynikałoby to z jej modelu teoretycznego, a w przyszłości zachowa się lepiej! Wynika z tego, że inwestor wie, która akcja zachowa się lepiej niż ostatnio, a która gorzej.Słabe stronyNiestety w tej ?beczce miodu? znajduje się jedna mała łyżeczka dziegciu, a nawet dwie.Pierwsza kwestia to sprawa kroczącego wyznaczania modelu, czyli modelu wyznaczanego codziennie według określonego algorytmu. Teoretyczna wartość składnika losowego wyznaczana jest statycznie historycznie w całym okresie budowania modelu. W opisywanym dziś wskaźniku składnik losowy wyznaczany jest dynamicznie w dzień po zakończeniu wyznaczenia modelu teoretycznego. Jakkolwiek model teoretyczny jest przez pewien okres stabilny, zmienia się on nieznacznie i nie ma żadnej gwarancji, że średnia wartość składnika losowego będzie idealnie równa 0 (może nieznacznie odbiegać od tej wartości).Druga kwestia to fakt, że nie znamy przyszłej wartości indeksu odniesienia. Możemy zatem porównać ze sobą dwie akcje (jedna będzie lepsza niż w przeszłości, druga gorsza), nie możemy jednak ze 100-proc. pewnością stwierdzić, która akcja wzrośnie, a która spadnie. Dodatkową niedogodnością jest konieczność porównania przebiegu reszty (składnika losowego) z przebiegiem samej akcji, indeksu oraz dodatkowo bety akcji. Rysunek 2 przedstawia przykład analizy zachowania spółki i wnioski, które można z niej wyciągnąć. Zaprezentowany przebieg wskaźnika losowego sugeruje spadek lub długookresową stabilizację kursu po okresie dynamicznego wzrostu ceny. Warto zauważyć, że trwającej na tym rynku hossie (październik '99) nie towarzyszyło podobne zachowanie indeksu rynku.Podsumowując: zaprezentowany dzisiaj wskaźnik, składnik losowy jest, jak sądzę, wartą bliższego poznania propozycją połączenia zupełnie różnych metod analizy. Zaletą wskaźnika, w porównaniu ze zwykłym oscylatorem, jest długoterminowe dążenie jego średniej do wartości 0. Chociaż podstawę składnika losowego stanowią silne podstawy teoretyczne analizy portfelowej, nie oznacza to jeszcze automatycznego przełożenia na popularność tego wskaźnika wśród inwestorów giełdowych.
Karol Jarzyński
Wykresy: Horyzont 1.0 build 260.Źródło notowań: RSP