Rząd czeski próbuje ratować lokalny bank

Czeski rząd ostrzegł, że przejmie kontrolę nad największym tamtejszym bankiem detalicznym -Investicni a Postovni Banka (IPB), jeśli główny udziałowiec tej instytucji ? japońska Nomura ? nie znajdzie dla niej inwestora strategicznego w celu dokapitalizowania spółki, która znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. ? Rząd oraz bank centralny spodziewają się, że właściciele IPB podejmą wszelkie możliwe kroki, aby powstrzymać wycofywanie depozytów i ustabilizować pozycję banku. Jeśli te działania nie dadzą efektu, wówczas rząd i bank centralny gotowe są podjąć kroki mające na celu ratowanie tej instytucji ? poinformowano w specjalnym oświadczeniu. Większość obserwatorów uważa, że jeśli do tego dojdzie, spadnie zaufanie do sektora bankowego w Czechach i podważy to stabilność mniejszościowego rządu w Pradze.Władze czeskie podjęły próbę ustabilizowania banku przed zaplanowaną na 26 czerwca publikacją wyników finansowych IPB, zbadanych przez firmę audytorską. Prawdopodobnie okaże się, iż bank będzie musiał dokonać znacznych odpisów na pokrycie tzw. złych długów, czego efektem może być spadek jego współczynnika wypłacalności poniżej wymaganego przez czeski bank centralny poziomu 8%. Udziałowcy IPB niechętnie odnoszą się do pomysłu zwiększenia kapitału banku i nawet planowane jego podwyższenie o 13,4 mld koron zostało zablokowane.Nomura, która jako inwestor portfelowy posiada 46% akcji IPB, poinformowała, że jest bliska osiągnięcia porozumienia z rządem i potencjalnymi inwestorami. ? Nie sądzę, aby rząd przejął kontrolę nad bankiem. Prawdopodobnie do połowy lipca będziemy już mieli strategicznego inwestora dla niego ? powiedział Randal Dillard, przedstawiciel japońskiej instytucji na Europę. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się m.in. niemieckiego ubezpieczyciela Allianz, który wraz z włoskim UniCredito Italiano, rozpoczął proces due diligence mający doprowadzić do przejęcia IPB. Jest jeszcze belgijski KBC, dotychczas jedyny inwestor zagraniczny w banku CSOB, jednym z czterech największych w Czechach. Belgowie również wyrazili swoje zainteresowanie. Cieszą się oni poparciem czeskiego banku centralnego.Nomura straciła zaufanie władz czeskich nie tylko w związku z niemożnością zrestrukturyzowania IPB. Japończycy sprzedali również dwa największe czeskie browary po zbyt niskiej cenie (629 mln USD), południowoafrykańskiemu koncernowi SAB.Tymczasem zamieszanie trwające wokół IPB wywołało spadek jego notowań na giełdzie (od początku kurs akcji spadł już prawie o 20%), a klienci banku coraz chętniej wycofują z niego depozyty.

Ł.K.