Wrocławski STGroup nie zrealizował prognoz na rok obrachunkowy 1999/2000. Słabsze wyniki, podobnie jak w przypadku innych spółek z branży, są pokłosiem Problemu 2000.Rok obrotowy STGroup, podobnie jak wielu spółek informatycznych na Zachodzie, rozpoczyna się 1 lipca, a kończy 30 czerwca. Sygnałem, że spółka może mieć problemy z realizacją prognoz, były już wyniki trzeciego kwartału (I kw. 2000 r.). Wrocławska firma planowała, że w okresie tym sprzedaż wyniesie 70 mln zł, a zysk netto 1,8 mln zł. Tymczasem przy przychodach na poziomie 51 mln zł STGroup zanotował 0,62 mln zł straty. Ówczesny prezes spółki, Mirosław Tarasiewicz, mówił, że wyniki nie są pomyślne, co jest związane z perturbacjami spowodowanymi problemem 2000 roku. Zapowiedział, że realizacja planów finansowych może być trudna, ale nie jest niemożliwa.Okazało się jednak, że nadrobienie zaległości przerosło możliwości wrocławskiej firmy. STGroup planował, że rok obrotowy 1999/2000 zamknie przychodami na poziomie 295 mln zł i 7,4 mln zł zysku netto. Po czterech kwartałach wyniki te wyniosły odpowiednio 255 i 5,6 mln zł. Oznacza to, że sprzedaż została wykonana w 86%, a prognoza zysku w 75%.Podawanych przez STGroup prognoz na bieżący rok obrachunkowy (400 mln zł przychodów, 9,5 mln zł zysku) nie można brać za aktualne. W międzyczasie firma połączyła się z warszawskim dystrybutorem California Computer (CC). Tylko dzięki fuzji sprzedaż połączonych podmiotów wzrosła prawie dwukrotnie. Prawdopodobnie w najbliższym czasie STGroup poda zweryfikowane plany finansowe.Ostatnie WZA STGroup przegłosowało m.in. nową emisję akcji skierowaną do udziałowców CC. Nowym prezesem spółki zostanie obecny szef California Computer ? Tad Krusiewicz. Dotychczasowy prezes STGroup Mirosław Tarasiewicz złożył rezygnację.
T.M.