Inwestorzy bliżej giełdy

Amerykańskie firmy pośredniczące w handlu papierami wartościowymi działają w warunkach coraz większej konkurencji. Według ?The Wall Street Journal?, szanse na powodzenie mają tylko te, które sprostają wymogom stawianym przez najaktywniej grających na giełdach inwestorów.CyBerCorp Inc., mała internetowa firma brokerska z Teksasu (pół roku temu przejęta przez Charles Schwab Corp. za 500 mln USD), może wkrótce wyznaczyć nowe standardy jakości w obsłudze inwestorów grających za pośrednictwem sieci. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom technologicznym jej klienci, po raz pierwszy na taką skalę, będą mogli na bieżąco obserwować przebieg sesji i złożyć zlecenie, które w czasie rzeczywistym trafi do systemu giełdy. Do wyścigu, którego stawką jest przejęcie inwestorów korzystających z nieznacznych nawet wahań kursów podczas sesji, przystąpią jednak także najwięksi sieciowi brokerzy ? E*Trade Group Inc., Ameritrade Holding i TD Waterhouse.Prowadzą oni obecnie negocjacje w sprawie przejęcia małych, ale zaawansowanych technologicznie, internetowych pośredników handlu papierami wartościowymi. Z badań wynika, że połowa klientów, z ostatnio pozyskanych przez 40 małych firm obsługujących tylko aktywnych graczy, przeszła do nich od któregoś z największych brokerów on-line. Skala tego exodusu byłaby jeszcze większa, gdyby nie ułomność systemów komputerowych, z jakich korzystają pionierzy nowej technologii. Są one tak skomplikowane, że inwestorzy muszą uczyć się ich obsługi na specjalnych kursach. Rozwiązania, które wdraża obecnie CyBerCorp, mają uprościć procedury i pozwolić inwestorowi na skorzystanie z naprawdę najlepszej w danym czasie oferty kupna/sprzedaży walorów.

M.N.