Trwający kilka miesięcy trend boczny zdaje się podkopywać wiarę inwestorów w możliwość szybkich wzrostów kursów akcji na warszawskiej giełdzie. W panującej atmosferze dezorientacji trudno opierać się na opiniach specjalistów, które, jak zwykle, są także podzielone. Jeszcze w czerwcu wydawało się, że spadki zostaną zahamowane po zakończeniu drugiej oferty sprzedaży akcji Polskiego Koncernu Naftowego Orlen. Liczono, że na rynek szybko wrócą pieniądze przeznaczone na tę ofertę, powołując się na podobne przypadki z historii, np. pierwszą ofertę PKN. Pieniądze jednak nie napłynęły, co jeszcze raz tylko potwierdziło tezę, że większość przeważnie nie ma racji. O tym, jak zmienne są nastroje wśród inwestorów może świadczyć np. sondaż na internetowych stronach PARKIETU. Na pytanie, czy WIG ma szansę jeszcze w tym roku pobić historyczny rekord, w czwartek do godz. 17.30. twierdząco odpowiedziało 522 internautów, przeciwnego zdania było 390. Ciekawe jednak, że odsetek optymistów był znacznie mniejszy w początkowych godzinach sesji, kiedy WIG20 spadał.
G.B.
(str. 1 i 2)