Prognoza rynku akcji
Na diagramie indeksu WIG w mijającym tygodniu zostało potwierdzone wsparcie na wysokości 17 900 pkt., ale rynek nie zdołał jednocześnie przejść do bardziej dynamicznych wzrostów, dla których jeden z ważniejszych oporów znajduje się w okolicach 18 800 pkt. Najbliższy okres może zatem przynieść konsolidację, tym bardziej, że rynek nadal znajduje się w obrębie silnego długoterminowego wsparcia w strefie 17 500?18 450 pkt.
Wykres liniowyW ostatnim tygodniu spadki indeksu WIG sięgnęły okolic 18 000 pkt., ale nie zdołały przełamać wsparcia, które tworzy dno z 21.08 na wysokości ok. 17 900 pkt. Mająca obecnie miejsce kolejna próba odreagowania zniżki nie jest jednak zbyt dynamiczna. Towarzyszące wybiciu obroty również nie wskazują na wyraźniejsze zwiększenie presji popytu. WIG znajduje się obecnie w obrębie istotnego długoterminowego obszaru wsparcia w przedziale ok. 17 500?18 450 pkt. Zlokalizowane w tej strefie poziomy, do których można zaliczyć poziom 38,2% zniesienia fali wzrostowej z października 1998 r., 61,8% zniesienia zwyżki z okresu październik 1999?lipiec 2000 r. oraz linię trendu wzrostowego z 1998 r. Skuteczna obrona wsparcia jest więc dość prawdopodobna, choć w takim wariancie należy liczyć się z ewentualnością testu kolejnych pułapów, w tym również jego dolnej granicy. Ostatnie wahania indeksu sygnalizują bowiem trudności rynku z ponownym przełamaniem wspomnianej linii długookresowej tendencji wzrostowej z października 1998 r. (aktualnie na wysokości ok. 18 450 pkt.). W tej sytuacji istnieje więc ryzyko, że ostatnia zwyżka okaże się jedynie ruchem powrotnym. Przebicie tego poziomu zwiększy szanse na utrzymanie wzrostów w najbliższym czasie, ale kolejnym czynnikiem mogącym wpłynąć na ograniczenie ich zasięgu jest bliskość ważnych barier podażowych. Jedną z nich może okazać się górny przedział układu przypominającego trójkąt, który powstaje od sierpnia na wykresie dziennym. Obecnie linia ta znajduje się na wysokości ok. 18 600 pkt. Najważniejszy jednak dla krótkoterminowych wzrostów opór może pojawić w rejonie ok. 18 800 pkt. Na tej wysokości położony jest dolny przedział niewielkiej konsolidacji z I dekady sierpnia br., a ponadto obecnie znajduje się tam linia trendu spadkowego z końcówki marca br.Analiza wskaźnikówMACD i ROC znajdują się powyżej poziomów sygnału, ale ich obecne wartości powodują, że nawet niewielkie zniżki indeksu mogą doprowadzić do próby przebicia tych linii. Znacznie gorzej prezentują się natomiast powyższe wskaźniki w ujęciu tygodniowym i brak jest na razie wyraźniejszych symptomów trwalszej poprawy koniunktury.Obecna sytuacja indeksu WIG świadczy, że skuteczna obrona wsparcia w obszarze ok. 17 500?18 450 pkt. jest realna, choć nie wyklucza to testów kolejnych poziomów położonych w jego obrębie. W przypadku ewentualnych wzrostów należy natomiast liczyć się z ich ograniczeniem przez najbliższe opory, z których szczególnie ważny znajduje się na wysokości ok. 18 800 pkt. W tym układzie najbardziej prawdopodobna w krótkim okresie jest konsolidacja notowań w przedziale wyznaczonym przez powyższe bariery.Wykres świecowyNa wykresie świecowym w ostatnich tygodniach utrzymuje się stabilizacja notowań. Po czarnym korpusie z poprzedniego okresu tym razem powstała biała świeca, sygnalizująca próbę obrony wsparcia w okolicach 18 000 pkt. Mniejsze obroty towarzyszące powstaniu tej świecy oraz fakt, że jej zamknięcie znalazło się poniżej poprzedniego, świadczą jednak o niezbyt znacznej presji byków. Tym samym, mimo poprawy nastrojów, na razie trudno mówić o zdecydowanych przesłankach przemawiających za wyraźniejszą poprawą koniunktury. Nie można wykluczyć utrzymania wzrostów w najbliższym czasie, ale w takim wypadku warto zwrócić uwagę na ważne bariery podażowe znajdujące się stosunkowo blisko obecnych poziomów rynku. Najbliższą z nich tworzy okno bessy z połowy sierpnia br. w przedziale ok. 18 605?18 750 pkt. Układ ten nie jest wprawdzie zbyt rozległy, ale jego znaczenie wcnia fakt powstrzymania ostatniej próby wzrostowej.Najważniejszym w krótkim okresie obszarem oporu pozostaje natomiast strefa ok. 19 000?19 350 pkt. Od dołu wyznacza ją niewielka luka bessy z początków sierpnia br. oraz biegnąca w pobliżu linia trendu spadkowego z końca marca br., z góry zaś granica konsolidacji z czerwca i lipca. Przy obecnym stanie rynku dość prawdopodobne wydaje się skuteczne ograniczenie zasięgu ewentualnej zwyżki w okolicach powyższych przedziałów, a szczególnie istotny może okazać się ostatni z nich. Z drugiej natomiast strony głębsze zniżki powstrzymuje okno hossy z końca grudnia ub.r. w strefie ok. 17 845?18 083 pkt. Zakres wsparcia w tym rejonie należałoby rozszerzyć o poziom, na którym znalazł się wierzchołek z połowy lipca ub.r., czyli wysokość ok. 17 645 pkt.Zarówno dynamika ostatnich wzrostów, jak i niewielkie obroty świadczą bowiem, że obecna aktywność byków może okazać się niewystarczająca, by zainicjować trwalszą falę wzrostową. Kolejną przeszkodą w realizacji optymistycznego scenariusza mogą okazać się najbliższe bariery podażowe, z których szczególnie istotna będzie strefa ok. 19 000?19 350 pkt. Z drugiej strony, realne wydaje się powstrzymanie ewentualnych spadków w najbliższym czasie w obrębie wsparcia w przedziale ok. 18 083-17 645 pkt., który stanowi silną barierę tego typu. Z uwagi na to, że rynek znajduje się aktualnie pomiędzy ważnymi potencjalnymi ograniczeniami, najbardziej prawdopodobnym krótkookresowym wariantem jest scenariusz przewidujący konsolidację indeksu w tym przedziale. Kierunek wyraźniejszej tendencji może sygnalizować dopiero pokonanie któregoś z nich.
Jacek BuczyńskiDM PBK S.A.