- Sokołów jest gotowy do konkurencji z przedsiębiorstwami z Unii Europejskiej i dorównuje im pod względem technologicznym ? powiedział na konferencji prasowej Dominik Jastrzębski, przewodniczący rady nadzorczej spółki. Jego zdaniem, firma, która teraz ponosi straty, za dwa lata może być rentowna.

Janusz Jastrzębski, wiceprezes ds. finansowych, powiedział PARKIETOWI, że zsumowane przychody połączonych zakładów: Sokołowa, Farm Foodu, Jarosławia i Mięstaru wyniosą w tym roku ponad 1 mld zł. W tym roku zakłady mogą ponieść łączną stratę w wysokości 30 mln zł (w ubiegłym roku wyniosła ona 57 mln zł). Wiceprezes Jastrzębski wyjaśnił, że pakiet 15% akcji Sokołowa, który jest w posiadaniu spółki zależnej, nie trafi na rynek. ? Akcje należące do Inwest-Sokołowa mogą być wykorzystane przy zakupie innych spółek. Interesujemy się zagranicznymi firmami - powiedział prezes Jastrzębski.

Sokołów od października zacznie promować nowy znak towarowy. Jan Augustynowicz, prezes spółki, nie chciał zdradzić, ile środków zostanie przeznaczonych na reklamę i marketing. ? Będzie to duża kwota, na jaką nie byłoby stać samodzielnie żadnej ze spółek. Sokołów nie potrzebuje inwestycji w technologię. Położymy nacisk na promocję, poprawę dystrybucji po to, aby zwiększać sprzedaż. Wprowadzimy specjalizację uboju i produkcji ? powiedział prezes Augustynowicz. Sokołów liczy, że za kilka miesięcy uda mu się zwiększyć sprzedaż do Rosji i na Ukrainę. Zamieza rozszerzyć współpracę z hodowcami i producentami pasz, aby zapewnić sobie jak najlepszy surowiec.

NWZA Sokołowa dokonało w piątek zmian w radzie nadzorczej. Miejsce odwołanych Romana Urbana i Wojciecha Wtulicha zajęli Dieter Wehowski, Lars Danell i Krzysztof Szwarc. Rada rozszerzyła zarząd o dwóch wiceprezesów ? Mieczysława Walkowicza i Stanisława Wierzbickiego. W PARKIECIE sylwestka prezesa Augustynowicza.

D.W. PARKIET newsroom, Warszawa (0-22) 672 81 97-99 [email protected]