Komitet Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej pozostawił we wtorek stopy procentowe bez zmian
- poinformował Fed w komunikacie. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami analityków, którzy
spodziewają się jej neutralnego wpływu na rynki. Stopa funduszy federalnych wynosi nadal 6,50 proc., a stopa dyskontowa 6,00 proc. Amerykański bank centralny ponownie ostrzegł jednak przed groźbą wzrostu inflacji i możliwością kolejnych podwyżek stóp procentowych. Fed widzi zagrożenia w maksymalizacji zatrudnienia oraz wzroście cen paliw, pobudzającym oczekiwania inflacyjne. W komunikacie po posiedzeniu Fed podał, że popyt w USA osłabł dostosowując się do możliwości produkcyjnych gospodarki. Analitycy uważają, że Fed panuje w pełni nad sytuacją makroekonomiczną w Stanach Zjednoczonych. "Fed jest zadowolony z obecnych wskaźników w amerykańskiej gospodarce i w tym momencie nie ma powodu, aby zmieniać stopy procentowe" - powiedział Robert McGee, główny ekonomista Tokai Bank Ltd. Z opublikowanego w połowie września raportu Departamentu Pracy wynikało, że całkowita inflacja (CPI) spadła w USA w sierpniu o
0,1 proc. i wyniosła 3,4 proc. rok do roku. Był to pierwszy spadek wskaźnika CPI od kwietnia 1986 roku, czyli od 14 lat. Inflacja bazowa, liczona bez cen energii i żywności, wzrosła w
sierpniu o 0,2 proc. i wyniosła 2,5 proc. rok do roku. "Inflacja jest na tyle niska, że Fed poczeka i zobaczy, jak sytuacja rozwinie się dalej" - uważa Robert Brusca, główny ekonomista Ecobest. Joel Naroff, prezes Naroff Economic Advisors, jest zdania, że bankowcy z Fed są teraz w komfortowej sytuacji, bo nadal utrzymują kontrolę nad inflacją. "Nie potrzebujemy teraz wyższych stóp" - powiedział Tim Rogers, ekonomista z bostońskiego Briefing.com. "Są one hamulcem dla gospodarki, a gospodarka tego najmniej potrzebuje" - dodaje Rogers. Podczas swoich dwóch poprzednich posiedzeń, w czerwcu i w sierpniu, Fed powstrzymał się przed zmianą stóp procentowych. Chociaż od tego czasu wzrosły światowe ceny ropy naftowej i mogą się one przyczynić do wzrostu inflacji, to równocześnie można się spodziewać wolniejszego wzrostu gospodarczego, bo spadnie siła nabywcza amerykańskich konsumentów. Aktywność w amerykańskim przemyśle spadła w sierpniu już drugi miesiąc z rzędu. Wydatki konsumpcyjne w II kwartale tego roku rosły w USA w tempie najwolniejszym od prawie 2 lat. Większość inwestorów z Wall Street spodziewa się, że do końca tego roku stopy procentowe w USA pozostaną na tym samym poziomie.