Złe zakończenie sesji na Nasdaq (-3,43%) oraz giełd azjatyckich, niskie otwarcie giełd europejskich (obecnie: DAX ?1,8%, CAC ?2,4%, FTSE ?0,85%) nie pozostawiało złudzeń przed dzisiejszą sesją. W efekcie mamy to do czego inwestorzy zdążyli się już przyzwyczaić, czyli spadki, którym czoła nie są w stanie stawić nawet największe spółki z WGPW. Na dzisiejszej sesji znaczna przecena dotknęła: KGHM ? 8,1%, Compland ? 7,1%, PKO ? 6,4%, Prokom ? 5,4%, Optimus ? 5,3%, Agora ? 4,9%, Softbank ? 4,5%, PKN ? 3,2%. Mimo, że w wielu przepadkach ceny są już bardzo niskie, wciąż brakuje chętnych do kupna, a niejednokrotnie widać sporą presję sprzedających. Można było to zauważyć podczas dzisiejszej dogrywki na ww. spółkach. Jakakolwiek chęć kupna ich akcji była szybko wykorzystywana przez podażową stronę rynku, która i tak nie została zaspokojona. Poranna sesja zakończyła się ponad 11,6 milionową przewagą podaży nad kupnem, co nie wróży zbyt dobrze przynajmniej początkowi notowań ciągłych. Później rytm standardowo powinny wyznaczać giełdy zachodnie i futures na Nasdaq, które teraz notują 31 pkt. straty.
W obecnej sytuacji duży powód do zadowolenia mają właściciele krótkich pozycji na kontraktach na WIG20 i TECHWIG. W obu przypadkach na wykresach powstały dziś luki bessy i kursy wciąż spadają (zyski od wczorajszego zamknięcia sięgają obecnie około 50pkt.). O godz. 11:35 serie grudniowe tych instrumentów miały wartość odpowiednio 1619 i 1382.
Grzegorz Uraziński
Analityk PARKIETU