Trudno oprzeć się wrażeniu, że dzisiejszy na fixing duży wpływ miały wczorajsze spadki na amerykańskich i dzisiejsze niskie otwarcie na europejskich giełdach. Po bardzo udanych notowaniach ciągłych większość oczekiwała zdecydowanie więcej, niż symboliczny wzrost indeksu WIG o 0,6% do poziomu 15711,4 pkt. i utrzymania się indeksu WIG20 na niezmienionym poziomie 1575 pkt. Ale czy rzeczywiście dzisiejszy fixing stawia pod znakiem zapytania kontynuację wzrostów na naszym parkiecie? Moim zdanie sytuacja nie wygląda źle, pomimo tego, że nie udało się pokonać żadnego z opisywanych przeze mnie wczoraj oporów (SK-15: 1627 pkt. i luka z początku października pomiędzy 1640 i 1665 pkt. dla WIG20). Bardzo pocieszająca jest utrzymująca się szerokość rynku, na którym nie dominują już tylko spółki informatyczne. Bardzo dobrze zachowało się wiele spółek starej ekonomii-PKN, KGHM, Orbis, na którym pojawiły się po raz kolejny duże obroty. Oferta sprzedaży na dzisiejszym liderze wzrostów BIG-u (zwyżka o 17%) została domknięta. Warto zwrócić też uwagę na pojawiające się selektywnie zainteresowanie małymi i średnimi spółkami-Rolimpexem, Prosperem-dziś z dużym obrotem, Farmacolem-pozostawiona duża nadwyżka kupna po dogrywce. Bardzo dobrze zachowała się TP.S.A., która po wygenerowaniu wczoraj sygnału kupna na MACD i wyjściu z dużym obrotem z potencjalnego klina spadkowego nadal pozostawia pole do popisu dla byków, które będą próbować w notowaniach ciągłych potwierdzić pozytywne sygnały.

W związku z nadziejami na poprawę notowań na amerykańskich rynkach, po opublikowaniu serii bardzo dobrych wyników za trzeci kwartał przez Intela, Meryll Lyncha, Johnson&Johnsona, można spodziewać się dzisiaj kontynuacji wzrostów w notowaniach ciągłych, lecz zapewne bardziej spokojnych, niż wczoraj.

Krzysztof Stępień

Analityk Parkietu