W przyszłym roku 2,8-proc. wzrost PKB?
Tegoroczny wzrost produktu krajowego brutto Niemiec ma wynieść 3%, prognoza na 2001 r. mówi o dynamice słabszej o 30 punktów bazowych. Wyraźniejsze zwolnienie ma wystąpić w skali całego Eurolandu ? z 3,3% do 2,8%.Sześć wiodących niemieckich instytutów ekonomicznych (Berlin, Kilonia, Kolonia, Monachium, Essen, Hamburg) swoje analizy prezentuje dwa razy w roku. Ich prognozy różnią się od oficjalnych. Według rządu, zarówno w br., jak i 2001 r. dynamika wyniesie 2,7%. Minister gospodarki Hans Eichel liczy się jednak z 3-proc. wzrostem PKB w tym roku.Inne doniesienia wskazują na wolniejsze tempo gospodarek pozostałych państw Eurolandu, zwłaszcza francuskiej, gdzie wrzesień był drugim z kolei miesiącem spadku wydatków na konsumpcję. Niektóre fabryki z powodu wysokich kosztów surowców ograniczają produkcję.Z pewnością dobrą wiadomością dla Niemców jest prognozowany przez instytuty badawcze wzrost zatrudnienia. Do końca przyszłego roku liczba pracujących Niemców ma zwiększyć się z 38,54 mln obecnie do 38,92 mln, zaś stopa bezrobocia zmaleje z 9,2% do 8,5%.Jak informuje niemieckie Federalne Biuro Statystyczne, we wrześniu w RFN nastąpił 0,9-proc. wzrost cen fabrycznych, a wskaźnik ten był najwyższy od ponad 9 lat. W tej sytuacji istnieje duże prawdopodobieństwo zwyżki cen konsumpcyjnych w nadchodzących miesiącach.Jeśli tak się stanie, Europejski Bank Centralny bez podwyższenia stóp procentowych nie będzie w stanie zrealizować swojego planu sprowadzenia inflacji poniżej 2%. W minionym miesiącu w skali całej strefy euro roczny wskaźnik wyniósł 2,8%, co było najwyższym poziomem od 6 lat. Niemiecka ?szóstka? uważa, że w tym roku inflacja w Eurolandzie wyniesie 2,3%, zaś w przyszłym spadnie do 2,1%.Instytuty sądzą, że skutki siedmiu podwyżek oprocentowania będą bardziej odczuwalne w przyszłym roku i EBC nie powinien bardziej zaostrzać polityki monetarnej. Bloomberg poddał analizie poprzednie prognozy niemieckich instytutów ekonomicznych i skonfrontował je z rzeczywistością. Okazało się, że w przypadku dynamiki PKB w ostatnich pięciu latach błąd wynosił średnio 0,7 pkt. proc., zaś w przypadku wskaźnika bezrobocia różnica kształtowała się na poziomie 1,25 pkt. proc.
W.Z. Bloomberg