Raport kwartalny 7 NFI zostanie opublikowany normalnie ? zapewnia BRE/Private Equity, firma według jednych zarządzająca, według innych ? nie zarządzająca już majątkiem 7 NFI. Wpisany do rejestru prezes funduszu wyjaśnia z kolei, że takiego raportu sporządzić nie może.Wczoraj w Emitencie ukazała się informacja, że zarząd 7 NFI zmienia termin przekazania raportu za I półrocze br. Raport zostanie opublikowany kilka dni wcześniej niż wcześniej zakładano. Informacja pochodziła od Krzysztofa Jańczuka prezesa popieranego przez BRE/PE, ale wykreślonego z rejestru. Prezes Jerzy Loch, wpisany do rejestru i popierany przez Skarb Państwa, ale nie uznawany przez BRE/PE, zareagował natychmiast, informując, że w Emitencie po raz kolejny pojawił się raport bieżący wysłany w imieniu spółki przez osobę nieuprawnioną, bezprawnie korzystającą z przetrzymywanego w byłej siedzibie NFI łącza systemu Emitent. ?W związku z powyższym, informacje zawarte w raporcie bieżącym należy traktować jako nieprawdziwe? ? napisał w komunikacie prezes Loch.Sprawa dotyczy nie tylko raportu półrocznego. Wkrótce NFI powinny opublikować raporty finansowe za trzeci III br. ? W chwili obecnej nie widzę możliwości złożenia podpisu zarówno pod raportem półrocznym, jak i za III kwartał, ponieważ była firma zarządzająca i były zarząd NFI nie udostępniły mi jakichkolwiek dokumentów. Podjąłem kroki prawne w celu ich odzyskania. ? powiedział PARKIETOWI prezes Jerzy Loch.Przedstawiciele BRE/PE wyjaśniają, że oba raporty ? półroczny i kwartalny zostaną upublicznione we właściwych terminach. Firma nadal nie uznaje prezesa Locha, czekając na rozstrzygnięcie w sprawie apelacji od postanowienia sądu o jego wpisie do rejestru.Trudno powiedzieć, czy złożone przez BRE/PE dokumenty zostaną uznane przez instytucje rynku za raporty finansowe spełniające wymogi przepisów (sporna jest bowiem kwestia, kto powinien je podpisać jako prezes NFI). Jeżeli BRE/PE wygra sądowy spór o 7 NFI, to oczywiście nie będzie kłopotów. Jeśli nie, to powstanie problem niewywiązania się 7 NFI z obowiązków informacyjnych. Wprawdzie fundusz kary za to zapewne nie otrzyma (prezes Loch nie może sporządzić raportów nie mając dokumentacji), ale jego wiarygodność znowu ucierpi. W takiej sytuacji powstać też może kwestia sporządzenia poprawnych raportów.W całym zamieszaniu dobrą wiadomością jest tylko to, że raporty (a w każdym razie dokumenty prezentujące finanse NFI) tak czy inaczej trafią do inwestorów, choć nie można wykluczyć, że ich treść byłaby różna w zależności od autorstwa (np. ze względu na różną politykę tworzenia rezerw).
K.J.