Poprawa kondycji Mostostalu Gdańsk

Trzeci kwartał był dla Mostostalu Gdańsk znacznie lepszy niż pierwsza połowa roku. Lech Walczak, prezes zarządu spółki, spodziewa się, że jeszcze lepiej powinno być w ostatnich trzech miesiącach 2000 r. Także w przyszłym roku można spodziewać się dobrych wyników, bowiem portfel zamówień ma obecnie wartość 350?400 mln zł.W III kwartale Mostostal osiągnął przychody podobne, jakie udało mu się uzyskać w całym I półroczu 2000 r. Zysk operacyjny wyniósł 4,9 mln zł (po trzech kwartałach osiągnął poziom 5,1 mln zł), a zysk netto 1,9 mln (1,6 mln zł narastająco). Nadal jeszcze spółce brakuje wiele, aby osiągnąć planowane na 2000 r. wyniki (280 mln zł przychodów i 12 mln zł zysku netto). ? Obecnie analizujemy sytuację i jest zbyt wcześnie na ocenę, czy dokonamy korekty ? powiedział PARKIETOWI prezes Walczak. Jednym z czynników, które zwiększą zyski w IV kw., ma być sprzedaż nieruchomości.Tłumacząc słabe wyniki z początku roku, prezes Walczak stwierdził, że spowodowało je ograniczenie inwestycji w przemyśle petrochemicznym, który był największym klientem firmy. ? Wówczas zaczęliśmy przestawiać działalność na budownictwo ogólne i developerkę. Myślę jednak, że za 2 lata inwestycje petrochemiczne znowu dynamicznie wzrosną ? powiedział szef Mostostalu.Dzięki bardzo dobrej akwizycji Mostostal może być spokojny o przyszłoroczne przychody. ? Obecnie w portfelu na 2001 r. mamy kontrakty o wartości 350?400 mln zł ? stwierdził prezes Walczak. W tym tygodniu Mostostal zawarł z fińską firmą umowę na wykonanie suwnic okrętowych o wartości ponad 60 mln zł.Walory Mostostalu Gdańsk, które w III kwartale poruszały się w trendzie spadkowym, w ostatnich tygodniach zaczęły cieszyć się większym zainteresowaniem inwestorów. Od 4 października ich cena wzrosła z 11,5 zł do 14,6 zł wczoraj (27%).

GRZEGORZ [email protected]