Do czasu przejścia przez rynek większości darmowych akcji pracowniczych Telekomunikacji Polskiej SA koniunktura na warszawskiej giełdzie raczej się nie poprawi - uważa Marek Pokrywka, makler DM BOŚ SA. "Piątkowa sesja stała pod znakiem spadku kursu TP SA, spowodowanej wprowadzeniem w środę na giełdę prawie 210 mln darmowych akcji pracowniczych spółki" - powiedział Pokrywka. "Okazało się, że ogromny popyt ujawniony w dniu debiutu tych akcji był jednodniowy. Zarówno w czwartek, jak i w piątek tego popytu już nie było" - dodał. Zdaniem Pokrywki dopóki przez rynek nie przejdzie większość akcji pracowniczych TP SA, trudno wyobrazić sobie poprawę koniunktury na warszawskim parkiecie. W piątek kurs akcji TP SA spadł o 5,1 proc. do 24,20 zł. Obroty wyniosły 81,3 mln zł. Stanowiły ponad 50 proc. całości obrotów na rynku podstawowym, które wyniosły 154 mln zł. Pokrywka uważa, że spadek kursu akcji TP SA pogorszył ocenę spółki z punktu widzenia analizy technicznej. "Jeśli kurs akcji TP SA spadnie poniżej 23 zł, otworzy to drogę do dalszych spadków, aż do około 20 zł" - powiedział. Podczas piątkowych notowań jednolitych WIG spadł o 1,5 proc. do 16.429,4 pkt. Natomiast indeks WIG 20, po spadku o 1,7 proc., osiągnął 1.656,4 pkt. "Spadek WIG poniżej 16.300 pkt. będzie sygnałem ponownego testowania linii wsparcia przy około 15.000 pkt." - uważa makler DM BOŚ. Zdaniem Pokrywki nieznaczny wzrost - o 0,9 proc. - kursu akcji Pekao SA stanowił odreagowanie rynku na czwartkowy duży spadek kursu walorów banku. "Podczas dogrywki przeważali jednak sprzedający akcje Pekao SA, co nie daje najlepszych rokowań na najbliższe sesje" - uważa. Kurs akcji Pekao SA wyniósł na fixingu w piątek 53,50 zł. Po spadku o 0,5 proc. indeks NIF osiągnął 62 pkt., co oznacza, że znalazł się na linii oporu wyznaczonej średnią ze stu ostatnich sesji. "Przełamanie poziomu 62 pkt. będzie sygnałem do spadku indeksu NIF do 60 pkt." - uważa Pokrywka.(PAP)