Na dzisiejszej sesji inwestorom zabrakło optymizmu i po niewielkim wzroście na fixingu, w ciągłych WIG20 stracił 1,3%. Od razu po otwarciu inwestorzy przystąpili do wyprzedaży akcji, indeks wracał jednak do poziomu 1645 pkt. Dzienny zakres zmian to najpierw spadek do 1618 pkt., potem wzrost do 1645 pkt. i na koniec ponowny spadek do 1622 pkt. Sesja była więc bardzo ciekawa i dała pole do popisu daytraderom. Obroty wyniosły 151 mln zł i były trochę niższe od tych z poprzednich dni.
Spadek TechWIG-u wywołany został głównie krachem na akcjach Optimusa, który zniżkował o kolejne 18 złotych względem fixingu. Inne spółki ze składu TechWIG-u również zniżkowały, jedynym wyjątkiem była TP SA, której akcje podrożały o 2,5% do 24,7 zł.
W sumie niewiele było dziś spółek, które dziś zyskały na wartości. Poza TP SA, zyskały PKN, Rolimpex, niektóre banki i parę mniej płynnych spółek. Szanse na dalsze spadki są więc bardzo duże, ponieważ wzrost był wynikiem odbicia Nasdaqa i jeśli tylko powróci on do swojego trendu, testowanie ostatnich dołków na WIG-u jest nieuniknione. Warszawska giełda znajduje się w okresie typowym dla trendu bocznego, po euforii zakupów z łatwością może dojść do panicznej wyprzedaży. Wybicie z obecnej flagi powinno być więc bardzo silne i jeśli nastąpi w zgodzie z głównym trendem (a powinno), testowanie 1470 pkt. na WIG20 może nas czekać w najbliższych dniach.
Adam Łaganowski
ANALITYK PARKIETU