Opór na wysokości 60,5 pkt. na indeksie NIF dał się we znaki także na wczorajszej sesji i po wzroście w okolice tego poziomu pozostał jedynie górny cień. Indeks jednak powoli odbija do góry, a wraz z nim wskaźniki, na których, pod warunkiem utrzymania się tendencji wzrostowej, dojdzie do wygenerowania sygnałów kupna. Wzrosty jednak nie będą proste i potrzeba będzie naprawdę dużej przewagi byków, gdyż oporów jest kilka. Oprócz już wspomnianego poziomu (60,5) wskazać należy jeszcze na lukę bessy na wysokości 61-61,6 pkt, zniesienie Fibonacciego przebiegające w tej luce oraz górne ramię kanału spadkowego znajdujące się przy 62 pkt. Opory te znajdują się bardzo blisko siebie i będzie potrzeba dużej determinacji do ich pokonania. Wskaźniki zaś na razie nie wskazują na aż tak dużą siłę rynku. MACD, co prawda, zawraca i zwraca się w kierunku swojej średniej, jednak do wygenerowania sygnału potrzeba jeszcze kolejnych wzrostów. Wskaźnik impetu i Price ROC ciągle znajdują się poniżej linii równowagi, Ultimate zaś znajduje się pod swoją spadkową linią trendu. W tej sytuacji ciężko oczekiwać, że indeks szybko upora się z wyznaczonymi poziomami oporu, gdy już z pierwszym z nich (60,5) były kłopoty. Gdyby jednak doszło do wybicia, wówczas indeks w szybkim czasie powinien znaleźć się w okolicy 65 pkt., gdzie niestety znajduje się kolejna bariera podażowa.
Katarzyna PłaczekBDM S.A.