Rynek NFI od dwóch tygodni znajduje się w trendzie bocznym. Spadki zatrzymała tygodniowa luka cenowa z połowy lipca 2000 r., znajdująca się na wysokości 56,9-57,6 pkt. Jednak utrzymujące się niskie obroty stwarzają cały czas zagrożenie, że rynek może obsuwać się pod własnym ciężarem.Z drugiej zaś strony widać wyraźną poprawę sytuacji technicznej indeksu, która jest potwierdzona kształtowaniem się wysokich białych świec. Przecinając swoją średnią, sygnał zajęcia pozycji wysłał MACD. Trend spadkowy wyhamował tygodniowy RSI. Szybkie wskaźniki, Stochastic i CCI, weszły w obszary neutralne, utrzymując zalecenia kupna. Od połowy listopada zwyżkować zaczął wskaźnik akumulacja-dystrybucja, co doprowadziło do pokonania rocznego maksimum z połowy września br. Jednak bliskość silnego oporu na poziomie 62,10 pkt. będzie prawdopodobnie skutecznie ograniczać ruchy w górę. Dla jego pokonania wydaje się konieczne stworzenie solidnej bazy, z której mogłoby nastąpić wybicie. Dlatego uważam, że rynek przez najbliższe sesje pozostanie w trendzie bocznym. Sygnałem do zajęcia pozycji będzie przebicie 62,10 pkt., któremu powinny towarzyszyć zwiększone obroty. To dawałoby szansę na kontynuację wzrostów do około 65 pkt. Zakrycie wspomnianej luki cenowej będzie wskazywało na możliwość powrotu tendencji spadkowej.
Krzysztof Stępieńanalityk Parkietu