Analitycy uważają, że warszawski rynek odzyskuje wcześniejszą siłę, którą zachwiały spadki na Nasdaq, i mimo środowych spadków na giełdach amerykańskich w czwartek na GPW istnieje szansa na wzrosty. "Na tle wczorajszego nerwowego zachowania indeksu w Stanach Zjednoczonych nasz rynek wydaje się bardziej ustabilizowany i biorąc pod uwagę ostatnie dane makroekonomiczne jest szansa na wzrosty" - powiedział PAP Jarosław Rotarski z BM Elimar SA. Główny indeks giełdy nowojorskiej Dow Jones stracił w środę 246,10 punktu i obniżył się do poziomu 10 652,62 punktu. Indeks Nasdaq spadł o 93,49 punktu i osiągnął wartość 2.796,31 punktu. Rotarski powiedział, że mimo słabych wzrostów na akcjach spółek z MidWIG dobrze zachowują się blue chipy i jest szansa na wzrost właśnie na dużych spółkach. WIG 20 na otwarcie czwartkowej sesji spadł o 0,25 proc. do 1676,1 pkt. Około 10.40 przebił jednak poziom 1.695 pkt, później trochę spadł i około godziny 11.15 był bliski 1.687 pkt. Dla analityków zaskoczeniem jest dość słabe zachowanie rynku NFI. W środę po południu sąd wydał orzeczenie, które umożliwia wykupywanie własnych akcji przez NFI i w ocenie analityków jest to pozytywna informacja dla wszystkich uczestników rynku NFI. "Rynek NFI zachowuje się jednak słabiej niż się spodziewaliśmy, być może wynika to z bardzo małej płynności na tych spółkach" - powiedział Rotarski. Jego zdaniem, inwestorzy którzy wcześniej skupowali akcje NFI teraz wykorzystują popyt, jaki się wygenerował do pozbywania się tych akcji. NIF na otwarcie czwartkowej sesji wzrósł o 2 proc. i wyniósł 60,2 pkt., choć rynek spodziewał się większych wzrostów.