Złoty w piątek na otwarciu umocnił się do dolara o 0,8 grosza od czwartkowego zamknięcia i osłabł o 1,5 grosza do euro, osiągając 4,21 za dolara i 3,8750 zł za euro, i zdyskontował już prawdopodobny wybór Leszka Balcerowicza na prezesa NBP. "Wynika to głównie z ruchów na eurodolarze, za euro płaci się już 0,9195 dolara" - powiedział Leszek Pawłowicz, dealer BPH. Jego zdaniem zaakceptowanie przez Sejm w piątek kandydatury Balcerowicza na prezesa NBP nie zmieni sytuacji na rynku. Natomiast odrzucenie jej może spowodować osłabienie złotego. "Raczej wszyscy zakładają, że Balcerowicz zostanie zaakceptowany, że to już jest przesądzone. Jeżeli byłby odrzucony, to złoty może osłabnąć, ale niekoniecznie i może też rynek wcale nie zareagować. Rynek jest już przedświąteczny. Raczej nikt już nie będzie zmieniać pozycji przed końcem roku" - powiedział Pawłowicz. Kandydatura Balcerowicza została pozytywnie zaakceptowana przez sejmową Komisję Finansów Publicznych, 19 posłów głosowało za, z UW i AWS, natomiast pozostali, 17 posłów, głosowało przeciwko. Głosowanie w Sejmie odbędzie się niedługo po 9.30.
(PAP)