W 2001 r. może wystąpić splot niekorzystnych czynników, które uderzyłby w polską gospodarkę.
Prognozowane spowolnienie wzrostu za granicą, w tym w UE, może obniżyć tempo wzrostu PKB w Polsce, co z kolei może zachwiać polityką fiskalną państwa i spowodować utrzymanie wysokich stóp procentowych.
Bieżący rok kończy się znacznie lepiej niż się rozpoczął. Odziedziczone po 1999 r. przyspieszenie inflacji oraz skok deficytu na rachunku obrotów bieżących z zagranicą mógł być przyczyną poważnych problemów, jednak już po I kwartale sytuacja zaczęła się poprawiać, a w ostatnim kwartale większość wskaźników makroekonomicznych wyglądała stosunkowo dobrze. Ceną za poprawę był wzrost bezrobocia, wysokie stopy procentowe i słabnący wzrost gospodarczy.
W 2001 r. największe zagrożenia mogą przyjść z zewnątrz. Głównym jest spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w Unii Europejskiej, wywołane szokiem naftowym oraz restrykcyjną polityką fiskalną EBC.
? Ten rok był szczególny, o czym świadczy szybki spadek deficytu na rachunku obrotów bieżących z zagranicą z 8,3% do oczekiwanego przez nas poziomu poniżej 7% PKB na koniec grudnia ? powiedział Bogusław Grabowski, członek RPP. ? Było to możliwe dzięki wysokiej aktywności gospodarczej przede wszystkim Niemiec i Rosji. Teraz sytuacja będzie się stopniowo pogarszać.