Sylwester raczej bez kłopotów

Bankowcy i pracownicy domów maklerskich zapewniają, że ich klienci nie będą mieli problemów z dokonywaniem operacji w ostatnie dni 2000 r. Większość tych instytucji działa normalnie. Kłopoty jednak mogą pojawić się przy wypłacie pieniędzy z bankomatów w świąteczny weekend oraz przy przelewach, dokonywanych w ostatni piątek starego roku.W odróżnieniu od sylwestra roku 1999, kiedy z powodu zagrożenia pluskwą milenijną większość instytucji finansowych wprowadziła pogotowie, a spora część ich personelu spędziła ostatnią noc roku w pracy, sylwester 2000 powinien być spokojny. Wprawdzie PKO BP zapowiedział wprowadzenie ograniczeń w funkcjonowaniu niektórych swoich placówek w ostatni weekend 2000 roku, jednak inne banki powinny pracować normalnie ? to znaczy te, które zazwyczaj są otwarte w soboty, będą czynne, jak np. placówki Pekao, a reszta otworzy się dopiero 2 stycznia.Jak przyznają bankowcy, problemy mogą się pojawić w przypadku wypłat pieniędzy z bankomatów, o ile zabraknie w nich gotówki. Wprawdzie część banków, np. PBK, zadbała o uzupełnienie automatów gotówką, jednak przy dużych wypłatach może jej zabraknąć. Zdaniem Wojciecha Kaczorowskiego, taka sytuacja nie będzie raczej miała miejsca w bankomatach Millennium, usytuowanych w oddziałach tego detalisty, gdzie gotówka jest uzupełniania na bieżąco.Drugi kłopot mogą klientom sprawić przelewy. O ile bowiem nie powinno być kłopotów z transferem pieniędzy w obrębie jednego banku czy nawet grupy (np. przy przelewaniu pieniędzy z konta w Pekao na rachunek w CDM), to przelew między dwoma bankami był możliwy tylko do godzin południowych w piątek. Wynika to z faktu, że ostatnia sesja rozliczeniowa w systemie Eliksir odbyła się o 13.00, czyli znacznie wcześniej niż zwykle. Oznacza to, że spóźnialscy, którzy chcieli przelać pieniądze po tej godzinie, będą musieli poczekać na realizację tej operacji do 2 stycznia.Właśnie problem z przelewami może uderzyć w klientów instytucji maklerskich. Ich przedstawiciele bowiem twierdzą, że działały one normalnie, wszystkie rozliczenia były prowadzone jak każdego innego dnia. Jednak ktoś, kto w ostatni piątek 2000 r. musiał np. pokryć niedobór na rachunku lub spłacić kredyt zaciągnięty na zakup akcji, a spóźnił się z przelewem, może mieć problem.? Każdą taką sytuację będziemy traktować indywidualnie ? powiedziała Bożena Kłopotowska, kierownik zespołu obsługi transakcji w CDM Pekao. ? Jeżeli będziemy mieli dowód wpłaty i widać będzie wyraźnie, że opóźnienie nastąpiło nie z winy klienta, raczej nie będzie miał on problemów.Jak powiedział Krzysztof Wantoła, prezes Izby Domów Maklesrkich, który z PARKIETEM rozmawiał w piątek, tuż po powrocie z banku, niektórzy klienci rzeczywiście mogą mieć problemy z przelewami.? Niektóre banki nie chcą przyjmować przelewów ? powiedział. ? Możliwe że niektórzy klienci będą musieli ponieść konsekwencje swojego spóźnienia.

Marek [email protected]