Daimler nie zamierza sprzedawać Chryslera

Potrzebujemy od 2 do 4 lat, aby zrestrukturyzować i przywrócić zyskowność naszej jednostce działającej na rynku amerykańskim Chrysler ? zapowiedział w wywiadzie dla ?Stuttgarter Nachrichten? prezes DaimlerChryslera Jürgen Schrempp. Jednocześnie stwierdził, że w żadnym wypadku Niemcy nie zamierzają sprzedawać Chryslera, ponieważ byłby to ogromny błąd z punktu widzenia strategii firmy.Chrysler w IV kwartale 2000 r. zanotował stratę w wysokości 1,25 mld USD, co było przede wszystkim efektem ogólnego spadku sprzedaży samochodów na rynku amerykańskim, lecz również nieefektywnego ? zdaniem centrali w Stuttgarcie ? kierowania firmą przez poprzedni jej zarząd. W listopadzie ub.r. podjęto więc decyzję o zmianach personalnych i poprzedniego szefa Chryslera ? Amerykanina Jamesa Holdena, zastąpił Niemiec Dieter Zetsche.Jedną z pierwszych decyzji nowego zarządu było znaczne ograniczenie produkcji, by pozbyć się dużych zapasów samochodów w magazynach. Ponadto wymógł on na amerykańskich dostawcach komponentów 5-proc. obniżkę cen. J. Schrempp, chwaląc te posunięcia, spodziewa się, że kolejnymi będą: zamknięcie niektórych fabryk, zwolnienie części pracowników oraz redukcja wydatków inwestycyjnych.Prezes DaimlerChryslera z optymizmem wypowiedział się na temat wyników finansowych całego koncernu w 2000 r. Choć ogromne straty Chryslera spowodowały wyraźną przecenę akcji DaimlerChryslera na giełdach, to zysk operacyjny firmy, który w 2000 r. sięga ok. 20 mld DEM (9,51 mld USD), stawia niemiecki koncern i tak na pozycji lidera spośród wszystkich europejskich producentów samochodów. ? Żaden inny koncern z naszej branży nie jest w lepszej pozycji. Zakończyliśmy już proces dużych akwizycji w przeciwieństwie do największych konkurentów i teraz możemy skupić się na konsolidowaniu rynku ? twierdzi J. Schrempp.Korzystne dla DaimlerChryslera są ostatnie wypowiedzi Rolfa Breuera, szefa Deutsche Banku, największego udziałowca DaimlerChryslera (12%). Bank zamierza w najbliższym czasie pozbyć się udziałów w innych sektorach gospodarczych niż w branży finansowej. Wyraził również pełne poparcie dla obecnego zarządu DaimlerChryslera.

Ł.K., Reuters