22 stycznia br. to najbardziej prawdopodobna data pierwszego notowania kontraktów terminowych na akcje ? dowiedział się PARKIET. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie na dzisiejszym posiedzeniu zarządu warszawskiej giełdy.
? Nie chciałbym już teraz uprzedzać wydarzeń i ograniczę się jedynie do stwierdzenia, iż faktycznie w piątek zajmiemy się tą sprawą. Data 22 stycznia jest natomiast wysoce prawdopodobna, na pewno zaś nowe rodzaje kontraktów terminowych wystartują do końca stycznia 2001 roku ? powiedział PARKIETOWI Piotr Szeliga, wiceprezes GPW. Do obrotu wejdą futures na papiery TP SA, Elektrimu i PKN Orlen. Na innych europejskich parkietach futures na pojedyncze akcje są notowane tylko w Sztokholmie, Budapeszcie i Lizbonie.
Przedstawiciele biur maklerskich, z którymi rozmawiał PARKIET, nie obawiają się krótkiego terminu do wprowadzenia nowych futures. ? Będziemy musieli uruchomić dodatkowy terminal, jednak jest to tylko drobny zabieg techniczny, z którym na pewno sobie poradzimy. Nasi pracownicy także są do tego przygotowani ? zapewnia Jacek Rachel, prezes zarządu Beskidzkiego DM.
Ostrożniejsza wydaje się Bożena Kłopotowska, kierownik zespołu obsługi transakcji CDM Pekao SA. ? Wystarczy tylko zdefiniować nowy instrument w systemie i przeprowadzić testy. Jeśli wszystko będzie funkcjonować poprawnie, to nie ma problemu. Całkowitą pewność uzyskamy jednak dopiero po przeprowadzeniu testów ? mówi B. Kłopotowska.Wszyscy oczekują oczywiście, iż futures na walory trzech giełdowych gigantów spotkają się z zainteresowaniem inwestorów. Zdaniem wiceprezesa Szeligi, nowe futures na akcje mogą się szczególnie spodobać spekulantom. Umożliwią one bowiem arbitraż pomiędzy kursem papieru wartościowego a wystawionym na niego kontraktem. Będzie można także zarabiać na spadkach kursu instrumentu bazowego, a nie tylko na wzrostach cen. ? To kolejny ciekawy instrument, który pozwoli na zabezpieczenie pozycji na konkretnych walorach. Wierzymy w jego powodzenie i dlatego stawiamy na rozwój tego segmentu rynku ? ocenia prezes Rachel. ? Na pewno na kontrakty na pojedyncze papiery, a nie całe indeksy, jak jest dotychczas, czeka niejeden inwestor ? dodaje Bożena Kłopotowska.
Adam Mielczarek