W 2001 r. CNN będzie prawdopodobnie największą,ale nie jedyną ofiarą internetu
Kwestia konfliktu między tradycyjną telewizją i nowym medium, jakim jest internet, pozostaje wciąż nierozstrzygnięta. Jak twierdzą analitycy, upłynie trochę czasu zanim AOL Time Warner stanie się jednolitym organizmem. W jego ramach działają m.in. telewizyjne stacje, którym przyszło dostosować model działalności do nowego medium. CNN, pionierska telewizja nadająca 24 godziny na dobę, ma trudności z odnalezieniem się w nowych realiach. Jej bezpośrednia konkurencja ? MSNBC ? z większym sukcesem zaznaczyła swoją obecność w internecie. Dla CNN problemem jest także utrzymanie dotychczasowej pozycji w tradycyjnym kablowym biznesie. Tymczasem, wraz z zatwierdzeniem fuzji, koncern AOL Time Warner ogłosił redukcję zatrudnienia, która dotknie 25% liczącej 4 tys. osób obsady CNN.Niewystarczające efekty synergii odnotowały News Corporation i ?New York Times?. Ta pierwsza korporacja, należąca do australijskiego potentata Ruperta Murdocha, wycofała się ostatnio z wirtualnych biznesów, takich jak joint venture z WebMD czy integracja internetowych stron Fox z grupą stacji telewizyjnych.?New York Times? ?zracjonalizował? zatrudnienie w swojej internetowej odnodze. Podobne cięcia przeprowadziły w ciągu kilku ostatnich tygodni spółki medialne różnego typu, począwszy od medialnych globalnych konglomeratów, przez sieci telewizyjne, wydawnictwa, po serwisy www. Nakłady na internetową strategię amerykański rynek mediów zaczął ponosić kilka lat temu. Obecnie znajduje się w tej samej sytuacji, jak większość typowo internetowych spółek. Rynek nie obszedł się łaskawiej także z tymi firmami, które skonsolidowały internetowe aktywa i wprowadziły je na giełdę.Pierwsze oznaki dekoniunktury w sektorze nowych mediów pojawiły się wśród telewizyjnych sieci. Latem NBC zrestrukturyzowała swój internetowy oddział NBCi, a CBS w swoim zwolniła część obsady. Viacom wycofała się ze swojej strategii, której najważniejszy element stanowiło upublicznienie MTVi, a niedługo potem przeprowadziła redukcję zatrudnienia w jego strukturach.Informacje tego rodzaju masowo zaczęły pojawiać się w 2001 r. ?New York Times? zwolnił 17% pracowników swojego internetowego oddziału, zaraz po tym, jak zrezygnował z jego upublicznienia. Poluźnieniu uległy także relacje z serwisem finansowym Street.com. ?New York Times? wycofał się z prowadzenia wspólnego newsroomu i sprzedał większość udziałów, jakie posiadał w joint venture. Z kolei w zeszłym tygodniu NBC zwolniła ok. 600 osób. Podobnie postąpił Industry Standard, jeden z elektronicznych periodyków w USA.Analitycy uważają jednak, że proces, jaki stał się udziałem tradycyjnych mediów był konieczny i w długim okresie powinien doprowadzić do polepszenia ich kondycji. Wiele korporacji poszło jednak zbyt daleko i zaangażowało zbyt duże środki. Obecnie większość z nich zamiast angażować się w zupełnie nowe przedsięwzięcia, ogranicza się do promowania już istniejących na rynku marek i kontentu za pośrednictwem internetu.
ZIU, ?Financial Times?