Złoty osłabił się w poniedziałek wobec piątkowego zamknięcia o 2 gr do dolara i o 1 gr do euro, osiągając pod koniec notowań poziom: 4,1250 zł za USD i 3,8550 zł za euro - poinformował Marek Zuber, analityk BPH. Złoty osłabił się w poniedziałek o 0,55 proc. wobec dolara i o 0,28 proc. w stosunku do euro. Zdaniem Witolda Woźniaka, chief dealera Deutsche Bank Polska, Rada Polityki Pieniężnej, postanawiając zorganizować konferencję prasową, wywołała ruch na rynku. "Najpierw osłabł złoty, bo sugerowało to, że RPP obniży stopy procentowe. Po czym, wiara jednak została przywrócona złotemu i zaczął on odrabiać na wartości. Będąc w połowie drogi odrabiania strat, złoty zyskał kolejny dobry zastrzyk, polegający na tym, że stopy nie zostały obniżone i - co za tym idzie - złoty ciągle będzie silny" - powiedział Woźniak. Posiedzenie RPP rozpoczęło się o godz. 10.00 w poniedziałek, a na godz. 15.00 Rada zwołała konferencje prasową. RPP nie zmieniła jednak stóp procentowych oraz utrzymała neutralne nastawienie w polityce pieniężnej. Dotychczas, jeśli RPP zwoływała konferencję prasową, wiązało się to z ogłoszeniem informacji o ruchach stóp procentowych. Według Woźniaka, we wtorek złoty będzie podążał głównie za ruchami euro wobec dolara. "Złoty we wtorek raczej będzie mocny, a przedział wahań uzależniony będzie od ruchów euro w stosunku do dolara i wyniesie w granicach 4,10-4,15 zł za USD i 3,83-3,87 zł za euro" - powiedział Woźniak.
(PAP)