Milmet, którego inwestorem strategicznym jest czeska Lahvarna Ostrava, utworzył spółkę na Litwie. Planuje także wraz z czeskim partnerem przejęcie zachodnioeuropejskiego producenta butli na gazy techniczne.W litewskiej firmie Lipogaz Milmet ma 75% udziałów. Reszta należy do osób fizycznych. Przedmiotem jej działalności ma być dystrybucja i legalizacja butli na gazy techniczne. Zasięgiem działalności nowa firma ma obejmować kraje nadbałtyckie ? Litwę, Łotwę i Estonię. Szacunki Milmetu wskazują, że nowa spółka wygeneruje na początek obroty rzędu 1 mln zł rocznie.Milmet ma także udziały w czeskiej firmie z branży. Spółka kupiła ponad 10% akcji przedsiębiorstwa Vitkovice Lahvarna, wytwarzającego, podobnie jak polska firma, butle na gazy techniczne. Strategicznym inwestorem w tym przedsięwzięciu, podobnie jak w polskim przedsiębiorstwie, jest czeska Lahvarna Ostrava. Kooperacja z Czechami, którzy formalnie od kilku miesięcy sprawują kontrolę w polskiej spółce, osiągnęła wartość około 7 mln zł, w tym roku może się zwiększyć do 15 mln zł.Wraz z Czechami Milmet ma silną pozycję na rynku europejskim. ? Nasz wspólny udział w rynku europejskim wynosi około 18?20%. Chcielibyśmy go zwiększyć do 30% ? powiedział PARKIETOWI Jerzy Kościelniak, prezes Milmetu. Może to się stać poprzez przejęcie któregoś z największych europejskich producentów butli. Na razie jednak firma nie chce ujawnić żadnych szczegółów na ten temat. Nie wyklucza także ekspansji we wschodniej Europie, choć czescy inwestorzy zwracają w pierwszej kolejności uwagę na konieczność jej modernizacji i restrukturyzacji.Milmet zakończył 1999 r. stratą netto w wysokości prawie 6 mln zł, przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 55,69 mln zł. Tymczasem jeszcze w 1998 r. firma notowała 68,77 mln zł przychodów ze sprzedaży i 4,32 mln zł zysku netto. Po trzech kwartałach ub.r. ma 47,67 mln zł przychodów ze sprzedaży i 1,26 mln zł straty netto. Realizowany przez firmę program doprowadził do istotnego wzrostu sprzedaży eksportowej i ograniczenia strat. Jednak, jak wynika z informacji PARKIETU, spółka zamknie ub.r. prawdopodobnie stratą netto na poziomie ponad 1 mln zł. Wyraźna poprawa sytuacji finansowej ma być widoczna w tym roku.Kurs spółki na GPW wyniósł wczoraj 3,24 zł i jest zbliżony do rocznego minimum cenowego (3 zł). W ocenie firmy, notowania nie oddają jej wartości.
K.J.