Spółka internetowa broni się przed bankructwem
Holenderska spółka internetowa zajmująca się handlem detalicznym w sieci ? Letsbuyit.com., w tym tygodniu już dwa razy skutecznie zdołała wybronić się przed bankructwem. Najpierw w ostatniej chwili przed upływającym w środę terminem spłaty należności powiernikom, udało jej się uzyskać od inwestorów wymaganą, doraźną kwotę 4 mln euro. Jeszcze lepsza okazała się informacja, że udało jej się skłonić monachijską spółkę typu venture capital ? Kimvestor, do zainwestowania w Letsbuyit do końca lutego br. 50 mln euro. Oznacza to, że spółka przez ponad miesiąc będzie mogła przygotować niezbędne fundusze, które winna jest jej głównemu powiernikowi ? firmie prawniczej Van Doorne.Wczoraj spółka opublikowała również wyniki finansowe za czwarty kwartał 2000 r. Jej dochody w tym okresie zwiększyły się prawie dwukrotnie z 9,2 mln euro do 18 mln euro. W całym ub.r. wyniosły one natomiast 38,5 mln, wobec tylko 2,2 mln euro w 1999 r. John Palmer, założyciel Letsbuyit.com, pełniący funkcję dyrektora generalnego, z dużym zadowoleniem przyjął przede wszystkim decyzję Kimvestor. Uważa on, że potrzebuje około 40 mln euro, aby w pełni przywrócić efektywność firmie. ? Umowy z inwestorami spowodowały, że prawdopodobieństwo upadku Letsbuyit znacznie zmalało. Rozważamy już możliwość pozyskania kolejnego strategicznego partnera, obok Kimvestor ? zapowiada J. Palmer.Poglądów szefa spółki nie podziela jednak część analityków. ? Nie zapominajmy, że spółka uratowała się w ostatniej chwili i jest to rozwiązanie doraźne. Niewiele to zmienia w jej fundamentach, które przyszłość tej spółki wciąż stawiają pod dużym znakiem zapytania ? twierdzi Heidi Fitzpatrick, analityk z Lehman Brothers, przypominając, że jeszcze dziś sąd w Amsterdamie ma podjąć decyzję, czy przedłużyć termin spłaty zadłużenia Letsbuyit wobec Van Doorne.Tymczasem inwestorzy na frankfurckim Neuer Markt, gdzie notowana jest Letsbuyit.com (dwukrotnie już zawieszano handel jej akcjami), z zadowoleniem przyjęli informację o wsparciu finansowym dla spółki. Efektem tego była zwyżka ceny jej akcji w pierwszej połowie czwartkowej sesji aż o 110%, do ponad 0,5 euro. W lipcu ub.r. cena emisyjna walorów holenderskiej firmy wynosiła jednak 3,5 euro.
Ł.K.?Financial Times?