Spada sprzedaż Mostostalu Płock
Mostostal Płock wykaże około 115 mln zł przychodów ze sprzedaży i 4,5 mln zł zysku netto za 2000 r. ? dowiedział się PARKIET. Zdaniem przedstawicieli spółki, w bieżącym roku sprzedaż spadnie jednak o kolejne 25 mln zł, ale jednocześnie zapowiadają oni, że postarają się poprawić rentowność i utrzymać ubiegłoroczny poziom zysku. Portfel zamówień na 2001 rok jest już wypełniony w 58%.W 1999 roku Mostostal Płock osiągnął 136 mln zł przychodów ze sprzedaży i wypracował 7 mln zł zysku netto. W tym okresie głównym kontrahentem spółki była Petrochemia Płock (obecnie PKN Orlen). Realizowane na jej zlecenie kontrakty były wówczas źródłem 80% przychodów budowlanej firmy. Obecnie (pomimo podpisania ostatnio dwóch nowych umów na łączną kwotę 23,5 mln zł) proporcje są już jednak zupełnie inne.? Tak dobre czasy już, niestety, nie wrócą. Udział koncernu w strukturze naszej sprzedaży spadł w ubiegłym roku do 65% i wszystko wskazuje na to, że w bieżącym roku wyniesie on już tylko 50%. Szukamy możliwości wypełnienia tej luki, ale główną szansę na utrzymanie niezłego poziomu wyniku netto widzę raczej w poprawie rentowności ? powiedział PARKIETOWI Wiktor Guzek, prezes Mostostalu Płock.Obniżeniu kosztów służył m.in. program redukcji zatrudnienia. Od połowy 1999 roku objął on 370 pracowników, z liczącej 1350 osób załogi. W 2001 r. z pracy odejdzie w związku z uzyskaniem uprawnień emerytalnych kolejnych 50?60 osób.Spółka dotychczas raczej nie mogła również liczyć na wsparcie ze strony inwestora strategicznego ? Mostostalu Warszawa (kontroluje 51,5% głosów na jej WZA). Współpraca polegała przede wszystkim na kupowaniu od spółki-matki krótkoterminowych weksli (ich łączna wartość to obecnie 19 mln zł), które były konsekwentnie rolowane na kolejne miesiące.? Robimy to na zasadach komercyjnych i operacja taka jest korzystna zarówno dla nas, jak i dla Mostostalu Warszawa. Ważne jest również to, że wewnętrzna sytuacja w centrali holdingu nie odbija się negatywnie na naszym funkcjonowaniu ? dodał Wiktor Guzek.
M.N.