Złoty w środę nie zmienił wartości wobec dolara i osłabł o 0,7 grosza wobec euro w porównaniu z wtorkowym zamknięciem, osiągając pod koniec notowań odpowiednio poziom 4,059 zł i 3,787 zł - poinformował Marek Zuber, analityk BPH. Polska waluta osłabła w stosunku do euro o 0,2 proc. Rano kurs złotego ulegał znacznym wahaniom (od 4,065 do 4,088 zł za USD), co było spowodowane zleceniami klientowskimi, prawdopodobnie związanymi z przetargiem obligacji skarbowych. "Poza tym zaczęto spekulować przed opublikowaniem danych o cenach żywności" - powiedział Zuber. O godz. 16.00 GUS podał, że ceny żywności w II połowie stycznia nie zmieniły się w porównaniu z I połową stycznia, a w porównaniu z II połową grudnia wzrosły o 0,6 proc. Natomiast w I połowie stycznia wzrosły o 0,6 proc. w porównaniu z II połową grudnia, a w porównaniu z I połową grudnia wzrosły o 0,8 proc. "To bardzo dobra informacja. Oznacza, że możemy liczyć na wyraźny spadek inflacji. Podtrzymujemy naszą prognozę, że inflacja rok do roku spadła w styczniu do 7,9 proc., z 8,5 proc. w grudniu 2000 roku. Dałoby to kolejny powód do obniżenia stóp procentowych" - dodał analityk BPH. Środowa aukcja obligacji wpłynęła zarówno na kurs złotego, jak i na wzrost cen papierów skarbowych na rynku wtórnym. Ministerstwo Finansów sprzedało na środowym przetargu całą oferowaną pulę obligacji pięcioletnich o wartości 2,5 mld zł, przy popycie ze strony inwestorów 10,61 mld zł. Rentowność wzrosła do 12,575 proc., z 12,403 proc. na przetargu styczniowym. Najniższa przyjęta cena za 1000 obligacji wyniosła 854,0 zł, średnia 854,95 zł, a najwyższa 863,11 zł. MF sprzedało też wszystkie oferowane obligacje dwuletnie (800 mln zł), przy popycie ze strony inwestorów 1,93 mld zł mln zł. Rentowność przy średniej cenie spadła do 15,297 proc., z 15,425 proc. na przetargu w styczniu. Najniższa przyjęta cena za 1000 obligacji wyniosła 767,1 zł, średnia 767,96 zł, a najwyższa 771,0 zł.(PAP)