Inflacja już w granicach celu

Inflacja w styczniu znowu była niższa, niż przewidywali analitycy. Miesięczny wzrost cen wyniósł 0,8%, a inflacja liczona rok do roku spadła do 7,4% ? podał GUS. Tym samym znalazła się poniżej górnej granicy tegorocznego celu inflacyjnego, ustalonego przez RPP na 6?8%. Na dodatek bardzo szybko spada ? w grudniu wskaźnik wzrostu cen liczony rok do roku obniżył się o 0,8 pkt. proc., do 8,5%. W styczniu spadł więc o 1,1 pkt. proc.Tak szybkie tempo dezinflacji może niepokoić. Minister finansów Jarosław Bauc powiedział, że boi się, iż inflacja wkrótce odbije i zacznie szybko rosnąć, jak przed dwoma laty. Przyznał jednak, że w tej chwili jest dobry moment na obniżkę stóp w NBP. Z kolei Cezary Józefiak, członek RPP, powiedział, że styczniowy spadek to dobra informacja, ale dla obniżki stóp niewystarczająca. ? Kosmetyczna obniżka stóp jest jak najbardziej wskazana. Szanse na obniżkę w lutym oceniam na 70% ? powiedziała Katarzyna Zajdel-Kurowska, analityk Citibanku.

Inni analitycy także przyznają, że spory spadek inflacji w styczniu jest poważnym argumentem za obniżką stóp procentowych. ? Pytanie tylko, czy wystarczającym ? powiedział Maciej Reluga, analityk ING Barings. ? Duże znaczenie będą miały szczegółowe dane, bo GUS zmienił klasyfikację i trudno dokładnie wyczytać, np. o ile zdrożały usługi. Ważne będzie także, jak zachowa się wskaźnik inflacji bazowej. Jego zdaniem, szanse na obniżkę stóp procentowych w lutym wzrosły.Iwona Pugacewicz-Kowalska, analityk CDM Pekao, która jako jedyna przewidziała tak znaczący spadek inflacji w styczniu, sądzi, że czas na obniżki nadszedł. ? W sytuacji, gdy spada inflacja, poprawia się rachunek obrotów bieżących nie ma sensu utrzymywać tak wysokich stóp procentowych ? powiedziała. ? Nie ma obawy, że obcięcie stóp o 200 pkt. proc. spowoduje np. wzrost kredytów. Mamy teraz inny rynek pracy i ewentualni kredytobiorcy zupełnie inaczej kalkulują swoje dochody. W styczniu spadła podaż pieniądza. Wcześniej pojawiły się obawy, że może wzrosnąć wskutek sprzedaży przez rząd obligacji kolateralnych. Nic takiego nie nastąpiło, co może sugerować, że wpływ wypłat rekompensat będzie mniejszy niż wcześniej sądzono.

M.S.