senackich poprawkach zgłoszonych w środę do ustawy budżetowej na 2001 rok proponuje się m.in. zwiększenie wydatków na szkolnictwo wyższe kosztem obsługi długu zagranicznego oraz dofinansowanie budowy gimnazjów. Podczas ośmiu godzin środowej debaty nad ustawą budżetową na 2001 rok senatorowie zgłosili około 60 poprawek. Dyskusja będzie kontynuowana w czwartek rano. Ostateczne głosowania planowane są na piątek. W czwartkowej dyskusji senatorowie będą mogli zgłaszać kolejne poprawki. Następnie wszystkie wnioski będzie musiała zaopiniować komisja, a potem będzie je głosował Senat. Wśród kilkudziesięciu poprawek zgłoszony w środę znalazł się wniosek o kolejne zmniejszenie wydatków na obsługę długu publicznego. Marek Waszkowiak i Kazimierz Kleina (obaj AWS) złożyli poprawki zmniejszające o 90 mln zł wydatki na obsługę długu zagranicznego. Senatorowie chcą, aby z tej kwoty 60 mln zł zostało przeznaczone na badania naukowe szkół wyższych, a 30 mln zł na ich działalność dydaktyczną. Minister finansów Jarosław Bauc powiedział w ubiegłym tygodniu, że oczekuje od Senatu odwrócenia decyzji Sejmu, który uszczuplił zaplanowane przez rząd wydatki na obsługę długu o ponad 260 mln zł, przeznaczając je m.in. na dopłaty do paliwa rolniczego i budowę warszawskiego metra. Kleina zaproponował też, aby oszczędności, wynikające z cofnięcia przez prezydenta podwyżek wynagrodzeń dla wysokich urzędników państwowych oraz dla parlamentarzystów, przekazać na dofinansowanie budowy gimnazjów. Dokładna kwota tych oszczędności nie jest jeszcze znana, ponieważ oszczędności wystąpią nie tylko w administracji rządowej ale także w wielu instytucjach, które ustalają swoje budżety niezależnie od rządu - m.in. w sądach i trybunałach. Szacuje się, że oszczędności z tego tytułu mogą wynieść od 8 do 10 mln zł. Ryszard Jarzembowski (SLD) zaproponował natomiast, aby oszczędności powstałe w wyniku decyzji prezydenta przeznaczyć na budowę stopnia wodnego Nieszawa-Ciechocinek. Sprawozdawca Komisji Gospodarki Narodowej Kazimierz Kleina powiedział w środę, że komisja w swoich poprawkach zwiększyła lub zracjonalizowała wydatki budżetowe m.in. na oświatę, pomoc społeczną i unowocześnienie armii. Podobnego zdania jest wiceminister finansów Elżbieta Hibner. Występując w imieniu rządu, Hibner powiedziała, że poprawki komisji w większości racjonalizują i porządkują ustawę budżetową. Komisja Gospodarki Narodowej proponuje wprowadzenie do ustawy budżetowej na 2001 rok 40 poprawek. Większość z nich zakłada niewielkie przesunięcia kwot między poszczególnymi częściami i działami budżetu. Cześć poprawek polega na łączeniu rezerw celowych. Według Kleiny wnioski te zmierzają do zwiększenia swobody ministrów w gospodarowaniu pieniędzmi zawartymi w rezerwach tak, aby były wykorzystane na najistotniejsze ich zdaniem cele w ramach danej rezerwy. Chodzi m.in. o połączenie rezerwy na dofinansowanie wdrażania reformy oświaty z rezerwą na racjonalizację sieci szkolnej, rezerwy na samolot wielozadaniowy z rezerwą na dokończenie projektu samolotu szkoleniowego Iryda oraz rezerwy na dopłaty do paliwa kupowanego przez rolników z rezerwą na wprowadzenie systemu czeków paliwowych. Podczas dyskusji Ryszard Jarzembowski zgłosił w imieniu senatorów z SLD wniosek o odrzucenie ustawy budżetowej. Przyjęcie takiego wniosku jest jednak niemożliwe, gdyż zgodnie z art. 223 Konstytucji Senat może jedynie uchwalić poprawki do budżetu. Zdaniem Jarzembowskiego tegoroczny budżet nie rozwiązuje żadnego z narosłych problemów ekonomicznych i społecznych państwa. "Ujawnia natomiast wielkie koszty błędów we wprowadzaniu reform. To w dużej mierze ich skutki obciążają na wiele miliardów finanse publiczne" - powiedział Jarzembowski. Marek Waszkowiak w imieniu senatorów z AWS poparł budżet wraz z poprawkami, które "ulepszają możliwość realizowania budżetu" oraz tymi, które "wzmacniają wydatki na zdrowie, oświatę i walkę z bezrobociem". Jego zdaniem z uwagi na olbrzymi udział tzw. wydatków sztywnych w wydatkach tegorocznego budżetu możliwość dokonania w nim istotnych zmian jest niewielka. "Wydatki sztywne stanowią 56,3 proc. wszystkich wydatków budżetu, a zatem nasze pole manewru w dyskusji jest minimalne" - dodał Waszkowiak.

(PAP)