Silne spadki na giełdach w naszym regionie
Bardzo silne spadki miały miejsce wczoraj na czołowych giełdach w naszym regionie. Indeksy straciły po kilka procent w reakcji na złe wieścinadchodzące z rynku tureckiego oraz z USA, gdzie silnie spadł Nasdaq,a wczoraj opublikowano jeszcze niekorzystny, styczniowy wskaźnikcen detalicznych. RTS spadł aż o 7,87%, BUX o 3,55%, a PX 50 o 2,34%.
BudapesztWczorajsza sesja w Budapeszcie przyniosła duże zniżki cen akcji, do czego przyczyniły się kryzys finansowy na rynku tureckim oraz silne spadki trwające od wtorku na Nasdaq. W defensywie znalazł się przede wszystkim koncern telekomunikacyjny Matav. ? Pojawił się jeden duży inwestor zagraniczny, który pozbywał się papierów tej spółki ? powiedział Reuterowi Peter Dobozi z biura maklerskiego Concorde Securities, dodając, że podobna tendencja dotyczyła koncernu petrochemicznego MOL. Po kilka procent straciły też na wartości walory takich spółek, jak BorsodChem, Gedeon Richter i bank OTP. Wskaźnik BUX spadł wczoraj o 3,55% i na koniec dnia wyniósł 7129,62 pkt.PragaŚrodowa sesja na giełdzie praskiej przyniosła obniżkę tamtejszego wskaźnika PX 50 aż o 2,34%, do 451,3 pkt., przy wysokich, jak na realia tego rynku obrotach, które sięgnęły 814 mln koron (21,4 mln USD). Wielu inwestorów, w obawie przed złymi wiadomościami napływającymi z Turcji i silnymi spadkami na Nasdaq zdecydowało się bowiem sprzedawać akcje. Dotyczyło to przede wszystkim sektora telekomunikacyjnego. Walory potentata Cesky Telecom staniały aż o 5%, kurs akcji jego rywala Ceske Radiokomunikace obniżył się zaś jeszcze bardziej, bo o 7,3%. Uwagę zwracał też 4,7-proc. spadek notowań Komercni Banka, mimo spodziewanych dobrych wyników finansowych za 2000 r., które spółka ma przedstawić dzisiaj. ? Dzisiaj żadne dobre wieści ze spółek nie były w stanie odwrócić tendencji spadkowej. Pod wpływem wydarzeń w Turcji wyraźnie traciły indeksy wszystkich giełd na emerging markets ? powiedział Reuterowi jeden z londyńskich maklerów zajmujących się czeskim rynkiem.MoskwaŚroda okazała się bardzo nieudanym dniem dla inwestorów w Moskwie. Wskaźnik tamtejszej giełdy ? RTS stracił bowiem aż 7,87% i zakończył dzień na poziomie 162,39 pkt. Głównym czynnikiem, który zachęcił do wyprzedaży rosyjskich akcji, były złe wieści napływające z rynku tureckiego, gdzie coraz silniej objawia się kryzys finansowy, a indeks giełdowy spadł wczoraj aż o 12%. Ponadto negatywny wpływ wywarły też złe wieści napływające z nowojorskiego rynku Nasdaq oraz opublikowany wczoraj amerykański wskaźnik CPI. Najbardziej, bo aż o 11,27%, staniały wczoraj walory koncernu Jednolite Systemy Energetyczne. n
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI