Dalsze objawy słabnącej koniunktury w gospodarce USA

Opublikowane we wtorek dane ponownie wykazały, że aktywność w gospodarce amerykańskiej jest coraz słabsza. Dało to impuls do spadku nowojorskiego indeksu Nasdaq, a niepokojące doniesienia zza Atlantyku przyhamowały wzrost notowań na parkietach europejskich.

Nowy JorkSesja poniedziałkowa przyniosła wzrost Dow Jonesa o 200,22 pkt. (1,92%). Nasdaq zyskał 45,69 pkt. (2,02%), a S&P 500 1,75%. Russell 2000 podniósł się o 2,28%.We wtorek uwagę inwestorów przyciągnęły dane makroekonomiczne, które potwierdziły dotychczasową, negatywną ocenę koniunktury w gospodarce amerykańskiej. W lutym nastąpił większy niż przewidywano spadek zamówień na dobra trwałego użytku. Okazało się też, że zaufanie przeciętnych Amerykanów do gospodarki jest najmniejsze od połowy 1996 r. Zdaniem ekspertów, Stanom Zjednoczonym nie grozi wprawdzie recesja, ale aktywność ekonomiczna nadal będzie spadać.Uczestników rynków nowojorskich interesowała też sytuacja czołowych firm. Tym razem przed gorszymi wynikami ostrzegli znany producent obuwia sportowego Nike oraz dostawca części do urządzeń telekomunikacyjnych Sawtek. Wiadomości te, w połączeniu z danymi makroekonomicznymi, sprzyjały zniżce notowań. Nasdaq spadł przed południem o 1,42%, a Dow Jones, po znacznych wahaniach, zyskał w tym czasie niespełna 6 pkt.(0,06%).LondynW Londynie powodzeniem cieszyły się akcje spółek telekomunikacyjnych, szczególnie Vodafone Group, oraz towarzystw naftowych. Tymczasem dobre wyniki sprzyjały firmom ubezpieczeniowym CGNU i Legal & General, jak również spółce medialnej United Business media, a pośrednio także potentatowi tej branży ? Pearson. Niepokojące informacje dotyczące koniunktury w gospodarce USA osłabiły wzrost notowań i FT-SE 100 zakończył sesję na poziomie o 24,5 pkt. (0,41%) wyższym.FrankfurtNa parkiecie frankfurckim umiarkowaną zwyżkę notowań podtrzymywał wzrost ceny akcji Deutsche Telekom, który miał charakter technicznej korekty. Powodzeniem cieszyły się też walory Deutsche Bank. Tymczasem pozbywano się papierów Adidas-Salomon w związku z perspektywą mniejszych zysków amerykańskiego potentata tej branży Nike. Spadły również notowania spółki high-tech Epcos, w związku z niekorzystną prognozą dotyczącą jej rezultatów oraz trudną sytuacją amerykańsiej firmy Sawtek. Pod wpływem negatywnego impulsu z Nowego Jorku wzrost notowań został przyhamowany, ale do godz. 18.00 DAX Xetra zyskał 59,38 pkt. (0,96%).ParyżPo ogłoszeniu raportu o malejącym zaufaniu do gospodarki amerykańskiej wzrost paryskiego indeksu CAC-40 ustąpił spadkowi. Zdołano go jednak odwrócić i ostatecznie indeks podniósł się o 22,66 pkt. (0,42%). Stosunkowo największy był popyt na walory firm Thomson Multimedia, France Telecom i Alcatel. Natomiast zapowiedź gorszej koniunktury na rynku samochodowym pobudziła wyprzedaż akcji producenta opon Michelin.TokioPesymistyczne prognozy amerykańskiej firmy Texas Instruments oraz japońskiej Nikon pobudziły na giełdzie tokijskiej wyprzedaż walorów producentów mikroprocesorów oraz przedsiębiorstw związanych z tą branżą. W efekcie wyraźnie staniały akcje Tokyo Electron i Advantest. Po ostatnim wzroście obniżyły się notowania banków. Pojawiły się bowiem obawy przed zmianami personalnymi we władzach odpowiedzialnych za pomoc rządu dla sektora finansowego. Ze względu na słabnący popyt konsumpcyjny staniały papiery sieci domów towarowych. Spadła też cena akcji producenta samochodów Mitsubishi Motors. Nikkei 225 zakończył sesję na poziomie o 141,28 pkt. (1,07%) niższym.HongkongPrawie 8-proc. spadek ceny akcji banku HSBC Holdings, ze względu na rozczarowanie jego wynikami, był główną przyczyną zniżki indeksu Hang Seng. Stracił on wczoraj 395,49 pkt. (2,6%), odrabiając jednak część strat dzięki popytowi na walory firm działających na rynku nieruchomości. Impuls do ich kupowania dały nadzieje na kolejną obniżkę stóp procentowych. Duży spadek notowań dotknął też Hang Seng Bank.

Kolumnę redagują ŁUKASZ ANDRZEJ KRZEMIRSKI