Tomasz Sielicki, prezes ComputerLandu, odpowiada na pytania inwestorów i analityków w internetowej dyskusji PARKIETU
Czy inwestorzy mogą liczyć w tym roku na dywidendę?Nie. Firmy IT muszą inwestować i uważamy, że podstawowym zwrotem z inwestycji dla inwestorów powinien być wzrost wartości spółki. Jeżeli inwestor uważa, że lepiej zapłacić 20-procentowy podatek od dywidendy niż liczyć na wzrost wartości akcji, to powinien sprzedać te walory.Czy może Pan powiedzieć, że restrukturyzacja, jaka miała miejsce w CL w zeszłym roku, zakończyła się stuprocentowym sukcesem i że właśnie o takie efekty jak dziś Wam chodziło?Każda firma, żeby nadążyć za zmianą rynku, musi się zmieniać. Z tego względu, również CL, co roku przeżywa reorganizację czy restrukturyzację. Uważam, że jest to element zdrowia firmy. Niestety, nigdy nic się nie kończy stuprocentowym sukcesem, ale efekty są bliskie tym, które zakładaliśmy.Jakich wyników spodziewa się CL na koniec roku?Nie podaliśmy oficjalnej prognozy, ale przewidujemy wzrost obrotów oraz zysku operacyjnego powyżej wzrostu rynku, choć zysk netto może wzrosnąć mniej, ze względu na koszty finansowe inwestycji, których efekty zobaczymy dopiero w latach 2002-2003.Czy ComputerLand kiedykolwiek poszukiwał i czy poszukuje inwestora strategicznego?Jesteśmy otwarci na każde rozwiązanie dotyczące przyszłości firmy, aczkolwiek nigdy nie poszukiwaliśmy i obecnie nie poszukujemy inwestora strategicznego.Czy jesteście zainteresowani podniesieniem kapitału przez emisję kwitów depozytowych?Emisja kwitów depozytowych nie wymaga podniesienia kapitału, bo można część już istniejących akcji zamienić na GDR-y. Uważam, że minimalna wartość GDR-ów, która zapewni płynność, to 50 mln USD. Ale wówczas mogłoby to osłabić płynność akcji spółki na GPW. Zatem, żeby GDR-y miały sens, wartość spółki powinna przekroczyć 200 mln USD.Czy CL prowadzi rozmowy o inwestycji lub przejęciu któregoś z portali?Nie. Nie inwestujemy w portale horyzontalne. Działamy tylko na rynku B2B.Jaka będzie rola ComputerLandu w spodziewanej dalszej fali konsolidacji branży IT w Polsce?Mam nadzieję, że znacząca. CL uczestniczył w konsolidacji w przeszłości ? przejęliśmy 14 spółek ? i mamy nadzieję, że tak będzie również w przyszłości.Jaki procent przychodów w ub.r. pochodził z pośredniczenia w sprzedaży zaawansowanych systemów i softwaru innych firm, np. Oracle? Jak to będzie w tym roku?Z usług i sprzedaży oprogramowania własnego i obcego pochodziło ok. 50 procent sprzedaży w 2000 r. W tym roku spodziewamy się wzrostu do 60%. Sam udział licencji obcych był niewielki.Jak daleko może pójść współpraca z Agorą? Czy można liczyć na zawarcie jakiegoś sojuszu strategicznego CL z tą firmą?Mamy nadzieję, że wspólne przedsięwzięcie z Agorą ? Centrum Handlu Internetowego ? odniesie sukces rynkowy, a dopiero wtedy można mówić o kolejnych przedsięwzięciach. Aczkolwiek CHI jest tak znaczącym przedsięwzięciem, że już można mówić o sojuszu strategicznym.Czy są już chętni na kupno Waszych obligacji i kiedy konkretnie emisja tych papierów nastąpi.Widzimy duże zainteresowanie. Planujemy emisję na przełomie I i II kwartału.Jakie główne przesłanie przywiózł Pan po ostatnim szczycie w Davos?Wydaje się, że jednym z głównych wniosków dotyczącym branży IT jest to, że nie ma podziału na gospodarkę starą i nową. Jest jedna gospodarka, oparta na tradycyjnych wartościach merytorycznych, ale powszechnie wykorzystująca platformę elektroniczną dla zwiększenia efektywności i ograniczenia kosztów.Którą spółkę rekomendowałby Pan inwestorowi, chcącemu mieć w portfelu typowo internetowy papier?Yahoo!Można przypuszczać, że należy Pan do grona giełdowych inwestorów. Kiedy spodziewa się Pan odbicia na Nasdaq?Moje inwestycje sprowadzają się praktycznie do posiadania akcji CL, a zatem moja aktywność jest słaba. Ale zależy mi oczywiście na odbiciu Nasdaq, ze względu na jego korelację z kursem akcji CL. Myślę, że ? historycznie patrząc ? Nasdaq odbije się wtedy, gdy wszyscy analitycy będą przewidywali jego spadek.Czy łatwo i miło jest być prezesem spółki notowanej na GPW?Łatwo ? na pewno nie, a miło ? czasem tak.
opr. Cyberluke