Nie najlepsze prognozy dla Polski
Spowolnienie wzrostu gospodarczego w Polsce jest wynikiem restrykcyjnej polityki prowadzonej przez NBP ? uważają analitycy kilku zagranicznych banków inwestycyjnych. Ich zdaniem, w br. można spodziewać się dalszego pogorszenia sytuacji.
Zdaniem specjalistów Credit Suisse First Boston, gorsze perspektywy polskiej gospodarki są efektem utrzymywania przez RPP wysokich stóp procentowych. Wpłynęły one na zmniejszenie popytu wewnętrznego. Tymczasem krajowe przedsiębiorstwa są zmuszone do oszczędności przez wysokie stopy procentowe. Droższe są bowiem kredyty zaciągane przez spółki na finansowanie działalności. Firmy cierpią też na skutek silnego złotego ? twierdzą analitycy Credit Suisse First Boston.Skutki osłabienia wzrostu gospodarczego, które analitycy zaobserwowali już w zeszłym roku, były częściowo zniwelowane przez rosnący eksport. W ciągu 2000 roku stopa wzrostu sprzedaży na zagraniczne rynki była stosunkowo stabilna, a jednocześnie znacznie zmniejszyła się dynamika importu. Rosnący popyt zagraniczny i jednocześnie malejący wewnętrzny miały duży wpływ na obniżenie poziomu inflacji oraz na zmniejszenie deficytu na rachunku obrotów bieżących. Na niższą inflację oddziaływało także m.in. ustabilizowanie cen ropy naftowej. Analitycy CSFB są zdania, że inflacja nadal będzie spadała. Uważają też, że zakładana redukcja deficytu ekonomicznego do 1,6% PKB w bieżącym roku jest raczej niewykonalna. Ich zdaniem, bardziej prawdopodobny jest poziom ok. 2,5%.W I kwartale br. nastąpi dalsze spowolnienie rozwoju gospodarczego ? uważają także analitycy HSBC. Powodem osłabienia wzrostu gospodarczego jest restrykcyjna polityka monetarna, prowadzona od lata 1999 roku. Przykładem spowolnienia rozwoju jest choćby zmniejszenie dynamiki importu. Również analitycy Schroders Salomon Smith Barney zauważają to negatywne zjawisko. Ich zdaniem, w br. dojdzie do obniżek stóp procentowych o ok. 300 punktów bazowych. ? Większa część obniżek będzie miała prawdopodobnie miejsce w drugiej połowie 2001 roku ? twierdzą specjaliści z SSB. Oznacza to, że do końca roku możemy się spodziewać zaledwie 200-punktowej obniżki stóp procentowych.
Ewa Bał[email protected]