Notowane na CeTO akcje Karen Notebook są jedną z najlepszych inwestycji w tym roku. Przez niespełna trzy miesiące podrożały o blisko 300 proc. W piątek kosztowały 13,5 zł. Kurs idzie w górę, bo spółka stanęła na nogi po gruntownej restrukturyzacji i poprawia wyniki. Dodatkowym czynnikiem, który pcha inwestorów do kupowania papierów, jest planowana na II kwartał przeprowadzka papierów z CeTO na GPW.
Głównym beneficjentem zmiany wyceny Karen Notebook jest Techmex, który kontroluje prawie 64 proc. kapitału. W księgach bielskiej spółki papiery dystrybutora komputerów przenośnych wyceniane są poniżej 2 zł za sztukę. Jednak - jak tłumaczą przedstawiciele Techmeksu - papiery zaksięgowane są jako inwestycja długoterminowa i właściciel nie musi co kwartał weryfikować wartości pakietu. To oznacza, że wzrost kursu Karen Notebook nie będzie miał, na co liczą inwestorzy, przełożenia na wynik Techmeksu w I kwartale 2007 r. Na razie "papierowy" zysk na inwestycji, rozpoczętej w 2002 r., wynosi około 100 mln zł. To olbrzymia kwota, bo w całym 2006 r. grupa Techmeksu zarobiła zaledwie 5,2 mln zł.
Gracze nie mają co liczyć na to, że giełdowa firma wkrótce będzie chciała zrealizować profity z posiadanych papierów Karen Notebook. - Nie będziemy sprzedawać spółki, która ma coraz lepsze wyniki, a rynek, na którym działa, błyskawicznie rośnie - oświadczył prezes Techmeksu. Zdementował plotki, że Techmex sprzeda w II kwartale niewielki pakiet, żeby pokryć stratę wynikłą z konieczności zawiązania rezerwy (ponad 6 mln zł) na spór z ComputerLandem dotyczący kontraktu z ARiMR.